60-letnia Andzia mieszka w małym miasteczku. Pomimo cieżkiego życia uważa się za osobe nie mającą prawa narzekać. Ma drugiego męża, emerytowanego piekarza, Solskiego, właściciela piętrowego domu. Andzia zajmuje się zdobywaniem pieniędzy dla swoich dzieci z pierwszego małżeństwa - Heniusia i Celinki, choć one już dawno usamodzielniły się i
reżyser "Dwóch Księżyców" nie zawodzi: historię życia pewnej kobiety opowiada z typową dla swojej twórczości wrażliwością i życzliwością dla bohaterów swoich filmów. Polecam gorąco. 8/10.
Nie obiecywałam sobie zbyt wiele, dlatego tym większe było moje zaskoczenie oryginalnością fabuły i narracji, jak i również jakością scenariusza. Podoba mi się fakt, że główna bohaterka jest jednocześnie pospolita, i absolutnie wyjątkowa. To, jak przeżywa swoją rzeczywistość, ma w sobie bardzo wiele poezji i uroku....