Cudowna, pełna piękna, poetycka opowieść o miłości. Doskonale zmontowana, dobrze sfotografowana, wspaniale napisana sztuka owiana piękną muzyką. Scenariusz zatacza wiele kręgów, pewne przedmioty powracają. „Kochankowie z Kręgu Polarnego” mnie urzekli... Dodaję do ulubionych i polecam gorąco.
P.S. Jedna rzeczy tylko mi w nim nie pasowała. Hiszpania niczym nie różniła się od Finlandii. Może wszystkie zdjęcia były kręcone we Francji :)