Jerzy Stuhr z właściwą sobie wnikliwością, obserwując rozgrywające się na oczach całej Polski widowisko z wyciągniętymi z archiwów IPN-u kartami historii w rolach głównych, nakreślił zarys swojego kolejnego projektu. KOROWÓD stał się głośny na długo przed swoim powstaniem. Choć nie jest ?filmem o teczkach? wzbudził duże kontrowersje już na etapie scenariusza. Stało się to m.in. przyczyną opóźnienia terminu rozpoczęcia zdjęć i wycofania się z koprodukcji filmu przez TVP S.A. KOROWÓD opowiada przede wszystkim o kilku obliczach miłości, która musi zmierzyć się z kłamstwem, zdradą, wątpliwościami. W korowodzie ekranowych zdarzeń splatają się losy kilkunastu postaci, połączone w zasadzie jednym ? tajemnicą sprzed lat. Zdzisław Dąbrowski (Jan Frycz), idealny mąż, wspaniały ojciec, znika z życia swoich bliskich. Bartek Wilkosz (Kamil Maćkowiak), student niewahający się kłamać, oszukiwać i sprzedawać brukowej prasie fikcyjne historie o znanych osobach, zaczyna nagle zastanawiać się nad swoim postępowaniem. Kasia (Karolina Gorczyca), dziewczyna Bartka, jest w stanie znieść każde kłamstwo i żyć w ułudzie sielskiego związku. Ula (Katarzyna Maciąg), poznana w trakcie prowadzonego przez Bartka ?śledztwa? dziewczyna, stawia mu ultimatum, w związku z którym chłopak musi zmienić radykalnie swoje życie. Marynia Dąbrowska (Matylda Baczyńska), córka ?zaginionego?, odczuwa potrzebę nawiązania więzi z własnymi rodzicami. Irena Dąbrowska (Aleksandra Konieczna) wspomina ostatnich kilkadziesiąt lat swojego życia i próbuje odnaleźć przyczynę obecnej sytuacji. Tomek (Maciej Stuhr), szukający każdej okazji, by zetknąć się z Kasią, staje się niezmordowanym uczestnikiem oprowadzanych przez nią po Krakowie zagranicznych wycieczek. Działania każdego z nich motywuje miłość. Ta miniona, obecna, być może przyszła. By mogła się spełnić, wyzwolić bohaterów, potrzebne jest ziarno prawdy. KOROWÓD to historie o jej poszukiwaniu, pełne zagadek rozwikływanych w romantycznej aurze. Nie do końca melodramat i nie tylko film sensacyjny. Raczej bliski życiu film o prawdziwych uczuciach ludzi w różnym wieku. Jerzy Stuhr skonstruował swój szósty już moralitet zapisując na celuloidzie kolejne historie miłosne, tym razem zamknięte w korowodzie filmowych kłamstw. Kontrowersyjny i głośny jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć obraz, znacznie bliższy jest ilustracji biblijnego przykazania ? ?Nie będziesz dawał fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu?, niż próbie rozliczania się z przeszłością. Jerzy Stuhr sugeruje, że wszyscy tkwimy w kłamstwie ? mniejszym, większym, rzutującym na życie nasze i naszych bliskich, ale też zupełnie zdawałoby się przypadkowych osób. Zaczyn historii stanowi właśnie takie nieplanowane spotkanie w pociągowym przedziale. Lawirujący z dużą gracją przez życie student Bartek, motywowany nie tylko ciekawością, ale i przeczuciem, zainteresuje się porzuconą przez tajemniczego podróżnego komórką. Odebranie pierwszego telefonu rozpocznie serię dziwnych zdarzeń, w które wplątani zostaną nieznający się dotychczas ludzie ? żona i córka pasażera, dziewczyna Bartka, od której znacznie się oddalił, nowo poznana Ula, do której chłopak chyba czuje coś więcej. Każde z nich ma coś na sumieniu, każde pragnie własnego szczęścia bojąc się, że prawda może je w jakiś sposób zrujnować. Stuhr, operując na poziomie przypowieści, mówi widzom: kochajcie się, wybaczajcie sobie nawzajem, tylko to może zmienić wasze życie.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.