To taka lajtowa komedyjka. Obecność Douglasa (tylko ze względu na niego obejrzałem) niewątpliwie podnosi wartość filmu, gość jak zwykle pierwsza klasa. Należy też pochwalić Evan Rachel Wood. Podobał mi się subtelny humor w tym filmie i bardzo ciekawe zakończenie. W sumie można obejrzeć, zwłaszcza jak ktoś uwielbia Douglasa.
7/10