odkąd obejrzałam ten film boje się Jacka Nicholsona. pewnie wyda wam się to głupie.
polecam, warto obejrzeć.
Film nie powinien mieć tytułu 'Lśnienie', nie ma prawie w ogóle powiązania z książką, która prawdę mówiąc była prześwietna, a film przeciętny . !
Film naprawde świetny scena z bliźniaczkami które sie przybliżają do chłopca ciągle siedzi w mej głowie pozatym muzyka z filmu fenomenalna ! To jest dobry film polecam ale tylko z napisami.
Ocena taka ze względu na to, że po przeczytaniu książki tego filmu po prostu nie da się oglądać. To nie przepaść a nawet kosmos pomiędzy jednym a drugim.
mozecie polecic naprawde dobre horrory, ale NIE o EGZORCYZMACH, ani nie takie typu "piła" czy "piatek 13-go", w których krew leje sie litrami , chodzi mi o takie filmy typu lśnienie własnie. piszcie ;)
Film może podobać się komuś, kto nie czytał książki, ale King opisał to wszystko lepiej niż dziesięciu Kubrick'ów może pokazać kamerą.
Rozczarowałem się tym filmem. Niby ma wysoką ocenę i oparty jest na Lśnieniu Stephena Kinga co do mnie bardzo przemówiło lecz po obejrzeniu stwierdzam że jest to raczej luźna interpretacja:( Film jest nudny i dość mocno kiczowaty w niektórych momentach.
Ogólnie lepszy niż "bardzo dobry", ale ma trochę zbyt dużo usypiających scen, żebym mógł go ocenić jako "rewelacyjny". Nie czuję też do niego jakiegoś specjalnego sentymentu, abym mógł mu za to podciągnąć ocenę. Dawno też go nie widziałem, więc jak na tę chwilę zostawiam mu 8. Niemniej, film jak najbardziej godny...
Właśnie tak powinno się kręcić tzw. dreszczowce. Potrzeba wynająć chociaż jednego świetnego aktora do głownej roli, być zręcznym narratorem, nie zapominać o grze z widzem. Kubrick był najlepszym fotografem na świecie a jego filmy to wizualne cuda. Nie inaczej jest z "Lśnieniem".
Po ocenie i ogólnym zachwycie spodziewałem się, że film będzie przynajmniej ciekawy, a był... nudny. Oglądałem do końca, bo to "klasyk". Moim zdaniem, rosnącego napięcia, którego się spodziewałem, po prostu nie było. To samo z fabułą. Brakowało mi czegoś interesującego, czegoś, co nie pozwala "wyjść na siku", a...
Arcydzieło. Wbrew pozorom film multi-płaszczyznowy tematycznie i dający do myślenia. Zresztą na kanwie mistrzowskiej powieści samego mistrza.. a do tego Nicholson tutaj po prostu miażdży:)
Gdyby ten film powstał dzisiaj, prawdopodobnie zostałby uznany za parodię kina grozy. Tak wiele jego elementów stało się klasycznymi i wiele razy powielanymi motywami we wszelkiego rodzaju thrillerach i horrorach...;D
http://www.nytimes.com/2012/01/29/movies/room-237-documentary-with-theories-abou t-the-shining.html?_r=1&smid=fb-nytimes&WT.mc_id=MO-E-FB-SM-LIN-CTC-012612-NYT-N A&WT.mc_ev=click
wie ktoś skąd mogę ściągnąć wersję reżyserska, bo znaleźć nie mogę? Wszędzie jest ta wersja co trwa 119 minut. Z góry dziękuje za odpowiedzi.