Oczywiscie popełniłem błąd pokazujac film dziecku w nadzieji że jes to piekne kino fantazy. Mówiac krótko, film nie jest filmem dla dzieci...dla dorosłych tym bardziej nie. No chyba że ktoś lubi filmy w gatunku "goore". Zupełnie nie wiem o co chodziło i co miał za przesłanie ten obraz. Jedyne czego jestem pewien po obejrzeniu całości, choć przyznaję że przyszło mi to w bólach, to wrażenie że scenarzysta ma rozdwojenie jaźni, a reżyser cierpi na schizofremię prześladowczo-paranoidalną.
Teraz dopiero dostrzegłem że scenarzysta i reżyser to jedna i ta sama osoba. Ten fakt tylko utwierdza mnie w przekonaniu o pewnej ułomności umysłowej twórcy filmu.
Pierwsza sprawa jest taka ze film zdecydowanie nie jest dla dzieci tu się z Tobą zgodzę.Druga sprawa tehn film wcale nie jest z gatunku gore.Trzecia sprawa film jest zdecydowanie dla dorosłych.Czwarta sprawa reżyserowi reżyserow chodziło o ukazanie w jaki sposób brutalność rzeczywistości(w tym przypadku rezimu generała Franco i drugiej wojny swiatowej)wpływa na delikatną psychike dziecka.Piąta sprawa film zdecydowanie nie jest dla przeciętnego widza i żeby go zrozumiec trzeba wytężyc te szare komórki. I wreszcie ostatnia szósta sprawa reżyser wcale ułomny.Jeżeli miałbym ocenic film w skali od 1 do 10 to dałbym mu 10 bo to jest rewelacja.
jeżeli rewelacja jak piszesz to 9/10 bo 9 oznacza na filmwebie ze film byl rewelacyjny, a 10/10 ze film to arcydzielo, sam sobie zaprzeczasz.
przepraszam ze czepiam sie tak słów ale ludzie tu wszedzie pisza ze "film bardzo dobry 10/10" albo "ponizej oczekiwań! 1/10"
po cos na filmwebie jest nazewnictwo w skali ocen...
Abstrahujac od zawartosci merytorycznej Twoich postow, utwierdzilem sie w przekonaniu, o pewnej ulomnosci rodzica, pokazujacego dziecku film z ratingiem R/18...
To nie jest film gore... Po pierwsze. Po drugie, zanim się zdecyduje pokazać dziecku film, może warto o nim poczytać? A swoją drogą, czy film jest mniej drastyczny niż np. Bambi?
To jest moje "kochane" podejście, że skoro film jest "fantasy" to mamy tutaj do czynienia z kolejną bajeczką typu LOTR/HP którą można pokazywać dzieciakom... Nic bardziej mylnego, i czy totalną porażką byś nazwał Pianistę tylko dla tego, że nie jest to film dla małego widza?...
To jest piękne kino fantasy. I nic tego nie zmieni. Nawet opinia rodzica, który jest zawiedziony filmem. Trzeba pomyśleć zanim pokazuje się dziecku cokolwiek, a nie film z kategorią R/18. Poza tym głowy nie masz? Opisu z tyłu nie ma? Nie ma zdjęć na okładce? Nie ma internetu żeby sprawdzić o czym jest film? Myślcie ludzie... myślcie.
Reszty posta nie skomentuję. Robi to za mnie jego autor.
pozdrawiam
ten film to jakas paparaksa... jest poprostu marny...wdzianka i charakteryzacja bomba..i potworek w jadalni tez mistrz...ale to tyle jesli chodzi o +..pozdrawiam
Ja powiem tylko tyle, film według mnie bardzo dobry. W przeciwieństwie do "super produkcji" zza oceanu, niesie przesłanie. I to chyba najbardziej wyróżnia filmy europejskie wogóle. Oglądając film z naszego kontynentu zawsze na bok odkładałem efekty bo nie to w nich najwazniejsze (i tu zalezy jakie się ma podejście do filmu... dla jednego dobry jest titanic bo kosztował ok. setki dolarów a tu tylko 17 czy coś koło tego). W tym jednak filmie i efekty są świetne. Poza tym utkwila mi w głowie muzyka.
Javier Navarrete spisał się na 6! Tak więc moja ocena hm... 9/10;)
P.S. Może w porównaniu z innymi filmami kina europejskiego fabuła nie jest jakaś wybnitna ale niesie ciekawą tresc i prostą w odbiorze przez co każdy powinien zrozumiec przesłanie rezysera. Kto nie oglądał polecam!
Film może i zrobiony dobrze, ale mi się nie podobał. Nie poleciałbym go znajomym...
Szlag mnie trafia jak czytam coś takiego ...
Po pierwsze to nie jest gatunek gore (co ci tutaj ze 100 razy ludzie mówili), po drugie nie każdy film to akcja, pościgi, czy monotonnie opowiadane proste historie.
Moim zdaniem albo źle nastawiłeś się na film ( w przekonaniu, że bedzię to "piękne kino fantasy") albo poprostu jesteś zwyczajnie upośledzony ..
Nie trudno się domyśleć o co w filmie chodzi, to akurat jest jeden z prostszym w odbiorze filmów. Chcesz obejrzeć coś nad czym naprawdę trzeba pogłowkować ? Polecam Memento czy Źródło.
Już chyba prościej nie dało się przedstawić marzeń, fantazji, ucieczki dziecka od brutalnego świata dorosłych.
Krew mnie zalewa jak obrażają twórców ludzie, którym poprostu nie chciało przyłożyć się do filmu. Bo nie sądze, że jesteś upośledzony mimo wszystko..
A ja uważam, że Wy wszyscy tak krytykujący zibimastera za jego zdanie o filmie jesteście ofiarami mody na bycie kimś "nadzwyczajnym". Papka zza oceanu jest BE bo tak! Bo są efekty, bo to, bo tamto... Teraz jest moda na bycie "ambitnym" i wyróżniającym się z tłumu widzem zachwycającym się chorymi filmami. Wspomniany Memento był rewelacyjny a po obejrzeniu Labiryntu Fauna jestem wielce zniesmaczony. Brutalność pokazana niczym w wyśmiewanych przez Was produkcjach zza oceanu (Hostel, Piła itp.).
Związek między wątkiem fantasy a wątkiem wojennym niewielki - równie dobrze można było zamiast tego drugiego pokazać cokolwiek innego i film by niewiele stracił. Sam wątek fantasy mógłby być podwaliną do naprawdę pięknej baśni a tak całość została zakłócona przez sceny typu rozwalanie twarzy butelką, amputowanie nogi, dźganie nożem głównego bohatera itp.
Zgodze sie co do tej sceny z rozwalaniem twarzy butelką... lekka przesada.
Ale film genialny. Trzeba byc poważnie ograniczonym zeby stwierdzić ze ten film jest kiepski.
Czasami mi trudno wierzyć w to, że dzieci mogą mieć takich rodziców, a tym bardziej ojca.
Jednak czasami się cieszę, że moi rodzice w ogóle się nie interesują kinem. Woleli dawać mnie i siostrze na bilet niż sobie...
Facet, nie myśl sobie tylko, że zepsułeś dziecku psychikę puszczając mu ten film.
Mogłoby tylko nabawić się złej opinii o ojcu, który wygaduje takie rzeczy o reżyserze i scenarzyście. Mam nadzieję, że nie bawi się na komputerze i wejdzie w ten temat.
Myśl sobie chłopaku lub dziewczyno (obojętnie) co chcesz ^^
Też czasem się wqrzam na ludzi, którzy zachwycają się jakimś totalnie dupnym filmem, który w zamierzeniu miał być "ambitny". Ale byćmoże rzeczywiście taki był tylko to ja jestem taka ułomna że go nie zrozumiałam, lub poprostu pewne rzeczy w pokazywanym filmie mnie wogole nie interesują. Każdy ma swój własny gust i najego podstawie ocenia film.
Jednak (w morde!) moim własnym osobistym zdaniem nie trzeba być geniuszem żeby ten film zrozumieć (!) I to jest naprawdę jeden z tych filmów, które posiadają jakieś "przesłanie". Fajnie jest po filmie usiąść i się zastanowić nad sensem życia ^^. Filmy które do tego prowokują wg mnie dowodzą jedynie kunsztu twórców.
Osobiście bardzo cenie amerykańskie produkcje bo bez nich kino byłoby smutne. Lubię efekty specjalnie (kto ich nie lubi!), ale pewne filmy choć posiadają efekty i pokazują słynne gęby na ekranie, to jednak nie mają tego czegoś co powodowały by spazmy zachwytu. Jedyne na co je stać to wwywołanie spazmów bólu i udręki.
I pliiiis nie generalizuj (!) Bo takie uogólnianie w 99% przypadków jest błędne.
No, ale jak na początku mówiłam : Myśl sobie co chcesz. ^^
Ale to chyba nie do mnie? Zgadzam się z tym co napisałaś wyżej, ale teraz mam mieszane uczucia. Jak to było do mnie, to też mogę odpowiedzieć na sposób, który uważam za zły.
Ekstra...
Sylwestrowe polaków rozmowy o filmach: "jakby to było do mnie to bym Ci pojechał a jak nie jest do mnie to się z Tobą zgadzam". :)
BTW, post był adresowany do mnie.
A co do filmu to idealnie pasuje tu jedna z ocen proponowanych przez filmweb "poniżej oczekiwań".
Już drugi raz dzisiaj ktoś pisze coś, o czym nie myślałem!
Ludzie - co-z-wa-mi?!
Zachowuję odpowiednią kulturę na forach, a jednocześnie zasady netykiety. Siedzę tu już jakiś czas i wiem, że to nie popłaca.
Ale to mi chociaż poprawia humor: ;p
"jakby to było do mnie to bym Ci pojechał a jak nie jest do mnie to się z Tobą zgadzam". xD
a co nie masz neta w domu ? albo głupiej gazety ? są recenzje, są opinie innych ludzi... wiec trzeba było z tego skorzystać!! a teraz piszesz tutaj " scenarzysta ma rozdwojenie jaźni, a reżyser cierpi na schizofremię prześladowczo-paranoidalną. " sory ale popisujesz sie tutaj nie jakąś mądrością tylko kompletną tępotom i chamstwem ! ja mam 15 lat i byłam na tym filmie dwa razy i dwa razy ten film do mnie dotarł!! wiec to chyba ty nie umiesz myślec na filmie i skupiac sie na nim !
Zibimaster - Fantasy to nie najki dla dzieci
ale jak można oczekiwać żebyś to wiedział skoro problem sprawiło ci nawet przeczytanie ( odczytanie ?:)) zmaczka na pudełku - film od lat osiemnastu !
I niepisz dla kogo ten film jest a dlakogo nie bo jedno jest pewne nie jest dla Ciebie, zostań przy muminkach...
oto fragmęt definicji z wikipedi
Fantasy
"w stylu pisania, źródłach inspiracji oraz w ogólnym „nastroju” dominującym w utworach, na przykład mrocznym, baśniowym, heroicznym, pseudohistorycznym, dziejów alternatywnych, postapokaliptycznym, czy religijnym. Utwory, które można opisać tą ogólną nazwą, są dość rozmaite i adresowane do czytelników w różnym wieku, od dzieci, przez młodzież, do dorosłych. Większość klasycznych dzieł tego gatunku przeznaczona jest raczej dla dorosłych czytelników. Stąd fantasy niekiedy nazywana jest też, dość obrazowo, ale w dużym uproszczeniu, "baśnią dla dorosłych".
cały link: http://pl.wikipedia.org/wiki/Fantasy
dałem 10 na 10 :)
Co do ostrych scen w tym filmie to oglądaliśmy film oczami małej dziewczynki nie zdziwiłbym się gdyby pokazana była jakaś masakra naprawdę brutalna bo przecież jak wiadomo dla dzieci takie żeczy są badziej straszne niż dla dorosłych, czyli było by to bardziej naturalne.
pozdrawiam
Film JEST arcydziełem. Nie mam zamiaru pisać znowu tego samego co pisałem ileś tam wątków wcześniej w formie prawie referatu. Niesamowity, baśniowy, oniryczny, nostalgiczny, piekny. Dla ludzi z wyobraźnią tęskniącymi za krainami z dzieciństwa. Ten film powinien być w pierwszej 50 a jest przez takich osłów bez wyobraźni tak daleko. Ale w sumie...To ja siedzę w fantasy od 15 lat i to ja studiuje filmoznawstwo, nie jacyś palanci którzy porównują ten film do gore.
cóż wielki znawco może i Ty w tym siedzisz od tych 15 lat ale zaręczam Cię że film nie jest wyłącznie adresowany do jakiegoś wybitnie uzdolnionego grona studiujących filmoznawstwo..Dlatego ludzie nie koniecznie odbierają go tak jak Ty...
Film niezły ale nie rewelacyjny ..niektóre sceny po prostu kiepskie(Stworek jedzący wróżki żenada a scena ucieczki przed nim śmieszna..:P a laska o imieniu tym samym co córka pewnego wynalazcy samochodów dźgająca wielokrotnie kapitana Vidala i zostawiająca go mimo wszystko przy życiu i wyjście przez nią frontowymi drzwiami na podwórze jak gdyby nigdy nic .. tragedia ;P) z drugiej strony piękno, wyobraźnia, tajemniczość i pewnego rodzaju przesłanie
Takie moje wrażenia jako przeciętnego odbiorcy filmu nieposiadającego doświadczenia 15letniego ani też bezmyślnie wybierającego film dla dziecka bo jest w opisie że to fantasy ;P:P
zostanę przez was Wybitnych znawców Każdego gatunku filmowego zjechany pewnie ale co mi tam
Pozdrawiam
Kurwa mać! i na tym zakończę, bo szkoda mi palców na takie impertynenckie wypowiedzi... (do autora)
zibimaster jak juz tak bardzo chcesz używać terminów psychiatrycznych-i jakichkolwiek innych-to sprawdź poprawność zanim je opublikujesz. No chyba, że omcknęła ci się ręka i w słowie "schizofrenia" chciałeś napisać "n". Wtedy "wszystkie grzechy są tobie odpuszczone". Nie zgrywam słownika j. polskiego, ale to trochę zalatuje na obciach.
"Twoje słowa świadczą o tobie." Nie odgryzaj się za to. :P