Co jeśli nie jestem fanem, a opowiadanie o wykorzystywaniu w dzieciństwie na luzaku i z uśmiechem na ustach trącającym o sentyment nie jest dla mnie wiarygodne?

Dobrze, że dostrzegasz ten uśmiech i widoczny sentyment bo to wszystko tam jest, i to jest własnie straszne. Przecież oni obaj mowią, że go kochali! Byli zazdrośni gdy pojawiały się inne dzieci. Tylko, że zadne dziecko nie jest gotowe na taką „miłość”. Skutki tej chorej relacji odczuwają jako dorośli ludzie i wciaz nie potrafia w pełni zrozumieć co czują. To trochę jak w syndromie sztokholmskim. Też wydaje nam się nieprawdopodobne, że ofiara może czuć silną więz ze swoim oprawcą, a jednak takie przypadki są znane nauce. To, że miewają pozytywne myśli związane z Jacksonem, nie odbiera im prawa do przeżywania traumy. Świat nie jest taki prosty jak nam się wydaje.

Dla mnie naciągane, ale jeśli tak, to dlaczego matki cieszą się wspomnieniami o pedofilu bawiącym się z ich dziećmi jeszcze bardziej?

Matki są nienormalne, koniec kropka... żadna kochająca matka nie zgodziłaby się na to, co one, nawet kuszona wizją kariery dziecka... natomiast przypadek tych chłopców jest szczególnie okrutny, bo kochały swojego oprawcę i chciały go chronić... tak zresztą działa wykorzystywanie seksualne nieletnich w wielu przypadkach, gdy pedofilem jest ojciec albo dziadek. Nie kochasz tatusia? No przecież zrobisz dla niego wszystko, prawda? Ci chłopcy tak go kochali, że byli gotowi latami milczeć i kłamać, gdy wprost ich pytano o molestowanie. I co ciekawe nadal go kochają, nadal kochają jego muzykę, nadal kochają to co robił, jakby te wszystkie wspomnienia z dzieciństwa niczego nie zmieniły... Tym bardziej nie rozumiem zarzutów fanów Michaela, że jak oni mogli go tak zdradzić tymi oskarżeniami, że są hipokrytami, itd. Nie wiem, który fan poświęciłby się do tego stopnia, że chroniłby swojego idola, który go latami molestował i nim manipulował

Jeżeli chodzi o matki, to skwituje wszelkie wątpliwości dotyczace ich zachowania cytatem: "Tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono". Dzieci byly zafascynowane MJ i uwielbialy jego towarzystwo. Kazda matka jest szczesliwa widzac ze ich dziecko tez jest. One nie widzialy krzywdy jaka im sie dzieje. Fakt, zostawianie dziecka z doroslym niespokrewnionym meżczyzna na dlugi czas jest szalenie niedpowiedzialne, ale nie ma co oceniać, bo nie wiemy jak sami byśmy sie zachowali w takiej sytuacji.

Ja też się zgodze, to co film robi bardzo dobrze, to też to, że wyjaśnia to jak matki myślały i działały. MJ je urabiał, miał z nimi silne relacje, zwierzał się im, przychodził do nich na obiady - stawał się członkiem rodziny. Możemy mówić, że to nie do pomyślenia, że zostawiały swoje dzieci w jego sypialni, ale ja rozumiem to tak, że to tak jakby dwóm dzieciom pozwalali razem spać. Po prostu miał taką osobowość, że przyciągał ludzi i wzbudzał zaufanie. Dramat tych matek wydaje mi się jeszcze większy, bo raz, ze synowie prawdopodobnie im nie wybaczą i one prawdopodobnie nigdy nie wybaczą sobie. Rozpad całych więzi rodzinnych. Naprawdę życzę im, żeby znalazły spokój.

Matki są nienormalne, koniec kropka... po części się zgodzę (ciężko normalnie przejść obok tego, że obca dorosła śpi z obcym dzieckiem) ale jak ktoś tak znany przekracza próg domu i życie wywraca się do góry nogami (w sumie łapiesz Boga za nogi) a ty nadal jesteś normalny myślę, że w takiej sytuacji mało kto zachował by zdrowy rozsądek. Bo nawet teraz nie ma takiej gwiazdy która oddziaływałaby na świat jak MJ w latach 80 i 90 i ona wchodzi do domu i mówi, że che zjeść kolację itp ciężko to ogarnąć.

To nie jest wcale takie nie do pomyślenia.

Obejrzyj sobie "abducted in plain sight" (czy jakoś tak). Historia na faktach. Wszystko udowodnione, udokumentowane. Też o gościu, który zgroomował sobie całą rodzinkę, żeby móc w spokoju gwałcić ich córkę. Też mu pozwolili spać w jej pokoju. Też się często niezręcznie uśmiechali i byli raczej - jak to ująłeś - "na luzaku" podczas opowiadania o tych wydarzeniach.

To dlaczego dzieci molestowane przez któregoś z rodzica, w późnijszem wieku, o ile nie od razu, rodzica nienawidzą. Uciekają z domu, są próby samobójcze, urywaja kontakt. Nie wspominają z tęsknota jak to było. Rodziców kocha sie mniej?

Boże, słabo mi jak czytam takie bzdury. Widać, że filmu nie obejrzałeś, widać, że o pedofilii wiesz mniej niż nic, ale... wypowiesz się, bo co tam, bo zapewne twoje "wydaje mi się" oparte na pokładach ignoranckiego niczego coś znaczy. I jeszcze jedyneczkę wystawisz.

Co za cebula, ja pier*olę.

A Ty jesteś expertem od pedofilii, no gratki ;)
Film oglądałam i to wczoraj, więc jestem "na świeżo". A że jedynka? a dlaczego nie? skoro taka ocena jest, to widocznie sa "dzieła" jej warte.
A w tym filmie co było warte więcej? zdjęcia? ściezka muzyczna? bo od strony merytorycznej to dno, muł i wodorosty.
Historia jak stringi xs na tyłku Melissy McCarthy ...

Ostatnie zdanie świadczy o tobie, nie o mnie.
Już zemdlałes? czy nadal ci słabo?

No ty to inteligent, widać to po szerokim ..... w inwektywy słownictwie.
Ty oceniasz a priori.
conditio sine qua non - dowód. Cos więcej niż słowa niespełnionych chłopaczków, przetrzymujących pamiątki po osobie, która wpędziła ich w depresje, zmarnowała życie, i co tam jeszcze mówli.
Daj konkretny dowód, a nie dywagacje, i swoją subiektywną opinie

Rzuciłam trzy trudne słowa,ale jestem inteligentna ;)

Tak jak smutna jest prawda przedstawiona w tym dokumencie, tak nie mniej smutny jest opór intelektualny z jakim przyszło jej się mierzyć...

Jordan Chandler - chłopiec, z którym Michael spał przez miesiąc w jego łóżku, trafnie opisał genitalia MJa, łącznie z charakterystycznym odbarwieniem po dolnej stronie penisa, możliwym do zobaczenia tylko wówczas, gdy penis znajduje się w stanie wzwodu lub będąc podniesionym. Tak twierdzi Bill Dworin, jeden z głównych detektywów badających sprawę molestowania z 93.

W sieci znajdziesz milion linków rzekomo dyskredytujących ten fakt, ale mi przynajmniej nie udało się trafić na żaden, który powoływałby się na rzetelne źródło.

Brzmi jak wystarczający dowód.

Czy Jackson był pedofilem? Pewnie tak.
Czy zawód, jaki wykonywał ma cokolwiek do tematu? Absolutnie nie.
Czy ci dwaj z filmu i ich matki są wiarygodni? Nadal nie. Uświadomili sobie, że to jednak jest złe, ale miło wspominają chwile z Michaelem, więc luz i uśmieszki zostają. Wg mnie jak ktoś w taki sposób mówi o pedofilii, to powinien zostać zbadany jako potencjalny zwyrodnialec...

No, widzisz, a według mnie ludzie myślący o świecie przez binarny pryzmat powinni być zostawać poddani przymusowej sterylizacji, ale co poradzić.

Ty, zapewne myślący przez pryzmat ciągu Fibonacciego ;), kontrargumentuj to:

https://www.filmweb.pl/film/Leaving+Neverland-2019-825152/discussion/Udowodnione +k%C5%82amstwa+%22ofiar%22,3074252

Pokaż, na co Cię stać,
tylko ten jeden raz
;)

"CHCĘ DOWODU!!!!"

"Masz, łap"

"YYYY ODPOWIEDZ LEPIEJ NA TO HEHE ;)"

dobry pivot.

Czyli tak jak myślałam. Jak ktos ma dobry, mocny, poparty niepodważalnymi informacjami argument, podkulasz ogon.
No cóż ...

W watku tej dziewczyny nie odezwał nikt, kto sie tak mocno pulta w przekonaniu o pedofili Michaela.
O czymś to świadczy

Może dlatego, że pisze bzdury i widać jak na dłoni, że nie obejrzała filmu?

zostałeś zgaszony i jeszcze coś piszesz :)
Jasne, że warto stworzyć film szkalujący popularnych ludzi, napewno więcej się zarobi na "gwałceniu przez MJ, przez JP2 czy Kaczyńskiego", nie ważne czy to prawda, prawdą jest fakt, że takie produkcje w 90%przypadków to fake, tylko po to, żeby zarobić na czyjejś popularności :)

Melissę zostaw w spokoju;) nie tylko MJ ma swoich psychofanów:P

Zadbaj o podstawowe zasady poprawnej pisowni. Duże litery, interpunkcja oraz sama stylistyka, woła o pomstę do nieba.

Daj spokój, ludzie to ignoranci. Szkoda czasu na tłumaczenie. Skoro, po obejrzeniu 4 h nie zapaliła im sie lampka, nie umieją połączyć faktów to tylko szkoda następnego pokolenia. Ewidentnie widać jak MJ manipulować chłopcami i cała rodzinę. Zygac się chce jak można być takim skur* a krew mnie zalewa jak można tego nie widzieć.

Ale jaki 7 latek postrzega relacje z dorosłym facetem jako związek i przy spotkaniu wyczekuje sexu? Oni postrzegali to jak romans. To nie jest w naturze 7 latka. Wykorzystywar dziecko jest zastraszone i zamknięte w sobie nawet jeżeli jest urabiane przez oprawce. Te wyznania to pić na wodę. I te mamuśki, które z nutą nostalgii wspominają przeszłość. Dla mnie jako matki 9 letniego dziecka to niepojęte, że można w takim tonie i z uśmiechem na twarzy wspominać te czasy wiedząc co się działo naprawdę.

Tak oczywiście. Ale oni (szczególnie Wade) byli w niego zapatrzeni i kochali go. A to, że oczekiwali seksu czy też seks traktowali to jako normalny element tej relacji, było spowodowane manipulacją (tak robią ludzie gdy się kochają a przecież my się kochamy).
A matki... przemilczę te kobiety bo nie są dla mnie godne by mówić o nich matka. Z resztą chyba obaj nie utrzymują kontaktów z nimi. Wade przecież powiedział matce "nic do Ciebie nie czuje". To chyba najgorsze co może usłyszeć matka od swojego dziecka. Chyba wolałabyś usłyszeć od swojego dziecka "nienawidzę Cię za to, że mnie nie uchroniłaś" niż usłyszeć "nic do Ciebie nie czuję, bo mnie nie uchroniłaś". Obojętność jest chyba gorsza od nienawiści.

Podaj mi przykład , jakikolwiek, dokument, wypowiedż psychologa, ze dziecku molestowanemu, to molestowanie sprawia przyjemność, i po latach będzie to wpomnał z rozrzewnieniem, trzymając pamiatki, które od niego dostał

https://www.youtube.com/watch?v=wQk7Fmqvh40&t=582s

Po pierwsze, mówiłam o wspominaniu z rozrzewnieniem początków znajomości (tutaj etap wabienia - zaprosił na ranczo, poświęcał dużo czasu, zainteresowania, bawił się z nimi). A z tego co wywnioskowałam, rodziny Wade`a jak i Jamesa do najszczęśliwszych nie należały. Ich rodzice raczej nie żyli w wielkiej miłości i szczęśliwości. No i tu chodzi o nie byle jakiego sprawcę a o sprawcę, który jest kimś mega wyjątkowym. To nie wujek Mietek tylko Michael Jackson. Ta wielka gwiazda zainteresowała się mną, mówi mi że mnie kocha, odwzajemnia moją miłość do niego (Wade). I robi ze mną coś co jest przeznaczone tylko dla wyjątkowych dla mnie ludzi. No i ten etap molestowania.. nie wspominali zbyt fajnie. Molestowanie wzrastało, to nie było tak, że od razu był seks oralny, wkładanie do ust członka itd. Zaczynało się bardzo niewinnie. Te bardziej hadcorove rzeczy działy się jak oni byli starsi, a wtedy już wzrasta zainteresowanie seksem.

http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/50-artykuly/1041-ten-straszny-bliski.htm l
"Relacja ze sprawcą jest często jedynym "bliskim" kontaktem, jakie dziecko ma z osobą dorosłą. Nie rozumiejąc do końca istniejącej sytuacji, czuje się przy tym zauważone i potrzebne. Daje to pewne poczucie bycia ważnym "tą dziwną, okropną miłością". Za dokonywane na nim nadużycia dziecko otrzymuje nagrody: w postaci pieniędzy, wymarzonych zabawek, kaset wideo, sprzętu grającego, itp. Doświadcza swego rodzaju "przyjemności fizycznej". Dziecko izolowane od społeczeństwa nie jest świadome, że tego typu kontakty seksualne wykraczają poza ogólnie przyjęte normy i jest to dokonywana na nim przemoc. "

http://www.medonet.pl/zdrowie,pedofil-w-klinice-budzik--jak-rozpoznac-ofiare-i-s prawce-molestowania-i-jak-poradzic-sobie-z-trauma-,artykul,1723309,3.html
" Na forum ofiar molestowania znalazłam wpis: „Wciągnął mnie w taką pułapkę, z której nie było wyjścia. To trwało piętnaście lat i było częste. Sprawiało przyjemność, więc myślałam, że to moja wina...” - czy zły dotyk może być przyjemny?

M.P-H.: Brzmi jak syndrom sztokholmski. Ofiara nie tylko utożsamia się z własnym oprawcą, ale zaczyna go rozumieć i z nim sympatyzować. Na koniec bierze w obronę i mówi, że jest niewinny... Wiele zależy od charakteru molestowania, osoby oprawcy i osobowości ofiary. Warto jednak mówić, że w ten sposób też można przeżywać traumę.

M.S.: Niejednokrotnie rozmawiając z dorosłymi ofiarami molestowania seksualnego słyszałam, że najgorszy był wstyd z odczuwania przyjemności, z rozbudzonych potrzeb seksualnych nieadekwatnych do wieku."

"Szybko spostrzega on dziecko samotne, odrzucone, szczególnie spragnione bliskości i ciepła, bo pozostające w dużym dystansie psychicznym z osobami z rodziny."

Nie miała miejsca w przypadku Wade i Jima

Syndrom Sztokholmski, pojęcie tak ochoczo, zresztą jak i inne w typ przypadku nie zasadne, często przez ten watek sie przewijające. Stricte, ten syndrom występuje w przypadku porwań. Ale rozszerzono definicje, jednak o uzależnienie od oprawcy, odciecie od rodziny, przyjaciół etc. Co również nie miało miejsca w przypadku mężczyzn oskarżających MJ

https://www.ofeminin.pl/swiat-kobiet/to-dla-nas-wazne/psychologia-co-to-jest-syn drom-sztokholmski-takze-w-zwiazku-leczenie/ehsw0ff

"Syndrom sztokholmski jest skutkiem psychologicznych reakcji na bardzo silny stres. Psycholożka Anna Błoch-Gnych, w poświęconym problematyce przemocy dwumiesięczniku „Niebieska linia” pisała, że syndrom sztokholmski jest mechanizmem przetrwania, jest walką o życie. „Pojawia się w sytuacjach skrajnie traumatycznych, jak podczas porwania, uwięzienia, bycia zakładnikiem, u osób wykorzystanych seksualnie, jeńców wojennych, członków sekty, ale również może pojawić się w związkach miłosnych, opartych na dominacji jednego z partnerów. Skutki syndromu mogą występować długo po zakończeniu kryzysu”."

https://www.psychologiczny.com.pl/art/212,syndrom-sztokholmski-w-zwiazku-relacja ch-partnerskich

https://psychologiazycia.com/syndrom-sztokholmski-czyli-dlaczego-ofiara-broni-sw ojego-kata/

Polecam także : https://www.youtube.com/watch?v=-hBW3qTimL4 (to także fazy toksycznej relacji np. kobiety z kobietą).
https://www.youtube.com/watch?v=k8FhtwBv284&t=827s

https://www.youtube.com/watch?v=7OthnI1rJks

"pozostające w dużym dystansie psychicznym z osobami z rodziny" - np. rodzice Wade`a nie byli specjalnie w dobrych stosunkach. Wade szybko odsunął się od ojca (powodów może być masa ale tylko on wie czemu).
Ogólnie matki tych dwóch jakieś takie (szczególnie Wade`a) delikatnie mówiąc dziwne.
I to koniec mojej dyskusji z Tobą ponieważ w innym wątku zaczęłaś względem mnie jakieś dziwne insynuacje robić (wycieczki osobiste). I zauważyłam, że jak zaczyna Ci brakować argumentów to tak robisz. Nie mam najmniejszego zamiaru rozmawiać z kimś takim.
Jak chcesz wierzyć w niewinność MJ to sobie wierz. Koło wentyla mi to lata.

Kolejna bełkotliwa wypowiedź. Te przecinki to jakieś natręctwo?

Możesz mi pokazac gdzie? postaram sie poprawić, serio :) Mnie do purysty daleko, nie raz to pisałam ;)

Dokladnie, zgadzam sie w 100%, skoro ktos nei widzi manipulacji, to ja naprawde nie wiem jak dotrzzec do ludzi.

A nie robi ci się słabo na wieść , że zostało w 100% udowodnione ,że stosunki seksualne w budynku stacji kolejki to fikcja, bo ten budynek w 1992r. nie istniał ?
Jeśli nie robi ci się słabo to powinno , bo te historyjki tych dwóch pajaców zostały zmyślone.

Dla mnie wystarczającym powodem by skazać jacksona za pedofilię było samo spanie w jednym łóżku z małymi dziećmi, z którymi nie miał żadnego powiązania.

Imo to powinno być nielegalne, żeby lepiej chronić dzieciaki, ale to tylko moje zdanie.

Czyli jakby ktoś wrzucił Ci małe dziecko do łóżka to byś je molestował?
No nie, bo normalny, dorosły człowiek nie dotknie dziecka nawet jeżeli ono zaśnie na nim.
Na mnie zasnęła kiedyś córka koleżanki (4 latka) i nawet mam zdjęcie. Może mam oczekiwać pozwu za parę lat?

"Czyli jakby ktoś wrzucił Ci małe dziecko do łóżka to byś je molestował?" - non sequitur.

"Na mnie zasnęła kiedyś córka koleżanki (4 latka) i nawet mam zdjęcie. Może mam oczekiwać pozwu za parę lat?" - nie wiem jakie były okoliczności owego zajścia. Wiem za to, że Jackson emocjonalnie szantażował dzieci, żeby z nim spały (jest nagranie, które to udowadnia). Za to tylko bym go wrzucił do pierdla na dłuuuuuugi czas.
Poza tym, celem Jacksona było zaprzyjaźnienie się z tymi dziećmi, nie z rodzicami. Jeżeli pani celem byłoby zaprzyjaźnienie się z małą córeczką, a znajomość z jej rodzicem byłaby tylko środkiem do tego celu, i w następstwie spałaby pani z małym, obcym dzieckiem, to tak, wrzuciłbym panią za to do więzienia.

Pokaż mi nagranie, które udowadnia, że Jackson szantażował dzieci, aby z nim spały ;)

Wow, to już żaden dorosły nie może się przyjaźnić z dzieckiem tylko dziecko z dzieckiem i dorosły z dorosłym?

To fragment wywiadu przeprowadzonego z Michaelem i dziećmi w "Living with Michael Jackson", jest dostępny na yt.

Podając szerszy kontekst, Michael powiedział chłopcu "If you love me, you'll sleep in my bed." Dodaje później, że on sam spał na podłodze, co nie ma jednak większego znaczenia: przekonanie chłopca do spania w jego łóżku, do tego posługując się w tym celu szantażem emocjonalnym, to podręcznikowy przykład groomingu.

Jak coś przytaczasz to proszę o konkretny link i słowa, a nie, że gdzieś dzwoni, ale nie wiesz gdzie ;)

https://youtu.be/Hlu8-JavZ8I

"If you want to sleep in my bed then sleep in it and I will sleep on the floor(...) When he said 'I will sleep on the floor' I said 'No I will sleep on the floor'.(...) When kids are coming here they always want to stay with me. I've never invite them to my room. (...) 'Can I stay with you tonight?' If it's ok with your parents then yes you can."

A, i jeszcze jedno.

"Wow, to już żaden dorosły nie może się przyjaźnić z dzieckiem tylko dziecko z dzieckiem i dorosły z dorosłym?"

To, czego pani się tutaj dopuściła, w języku argumentacyjnym nazywane jest "motte and bailey fallacy". Czyli obrona pozycji trudnej do zaakceptowania (prawo dorosłego do zaciągania obcych dzieci do swojego łóżka) przez zrównanie jej z pozycją znacznie mniej kontrowersyjną (prawo dorosłego do zaprzyjaźnienia się z dzieckiem), i następnie argumentowanie już z jej poziomu.

Chwila, kto pisał o prawie dorosłego, który zaciąga dzieci do łóżka?
Sam napisałeś o tym, że kiedy dorosły chce się zaprzyjaźnić z dzieckiem, a nie z jego rodzicami tudzież zaprzyjaźnia się również z rodzicami, bo są przy tym dziecku i w następstwie tego dziecko spałoby z tym dorosłym to wrzuciłbyś taką osobę do więzienia. Czyli Twoja logika polega na tym, że każdy kto przyjaźni się z dzieckiem i spał z tym dzieckiem jest pedofilem myślącym o seksualnym aspekcie?

Polecam obejrzeć "Tylko nie mów nikomu" i "Surviving R Kelly", aby mieć piękny dowód na to, co robią pedofile.
Oczywiście też cały proces Polańskiego, bo te osoby genialnie kryły swój popęd seksualny.
Posługujesz się książkowymi stwierdzeniami tak, aby pasowały do wyjaśnienia pewnych sytuacji.

Faktem jest ,że sypiał z dziećmi w jednym łóżku i tylko dla intelektualnej ameby to dowód na jego pedofilię . 99% dorosłych już dzieci twierdzi ,że nie wykazywał zachowań pedofilskich , a w jego sypialni grali w gry , czytali książki i oglądali fillmy . Faktem jest ,że MJ sam ich do sypialni nie zapraszał tylko to dzieci za nim wszędzie podążały , a MJ zwyczajnie zgadzał się na ich prośby , za co później zapłacił wysoką cenę . Culkin , Corey Feldman , Bret Barnes , synowie Trumpa, Aaron Carter , Emanuel Lewis , Sam Stein , Frank and Edie Cascio i pewnie jeszcze inni potwierdzają ,że zachowywał się jak jeden z nich , jak nastolatek i absolutnie nic im nie zrobił. Skoro mówią to osoby ,e były na tych wspólnych nocowaniach to jakich dowodów jeszcze trzeba ? Kto wie lepiej oni sami , czy ludzie pokroju starych dewot w moherowych beretach o zaściankowym myśleniu ,że łóżko to od razu sex ?? Czy 2- ch kolesi , którzy sami go bronili i nieudolnie próbowali kłamać są w stanie to podważyć ? Okazuje się ,że dla intelektualnych ameb tak .
I faktem jest ,że do Newerland nie byli zapraszani tylko chłopcy . Paris Hilton, Niki Hilton , córka Lyonela Richie , córki Marka Lestera , Kim Kardashian , Iwanka Trump , Kelie Parker , Shana M. I jeszcze wiele fanek np. Joanna Thomae.

Ps . poproszę o link do wypowiedzi MJ w której szantażuje ,że dziecko ma z nim spać .

"99% dorosłych już dzieci twierdzi ,że nie wykazywał zachowań pedofilskich , a w jego sypialni grali w gry , czytali książki i oglądali fillmy" - to nie są dwie wzajemnie wykluczające się pozycje. Mógł grać, czytać i oglądać z większością dzieci, a z kilkoma tylko wybrańcami się bzykać, i to właśnie za tym scenariuszem optuje większość osób, która uważa go za pedofila. To, że ktoś jest gwałcicielem, nie oznacza, że z definicji ma gwałcić wszystkich naokoło.

"Faktem jest ,że MJ sam ich do sypialni nie zapraszał tylko to dzieci za nim wszędzie podążały" - oczywiście. Tak działa dobry groomer. Dzieci same będą go chciały, po odpowiedniej manipulacji.

"że zachowywał się jak jeden z nich , jak nastolatek i absolutnie nic im nie zrobił." - wielu pedofilów cechuje zatrzymanie się w rozwoju psychoseksualnym na poziomie dziecka lub nastolatka.

"Skoro mówią to osoby ,e były na tych wspólnych nocowaniach to jakich dowodów jeszcze trzeba ?" - tak jak pisałem wcześniej: z tego, że zgwałcił osobę X, Y i Z, nie wynika, że musiał zgwałcić osoby A, B i C. Wysnuwasz nielogiczne wnioski.

Były zapraszane dziewczynki, owszem, ale to z chłopcami MJ zacieśniał więzi.

Linku nie wkleję, ale możesz sobie wyszukać na yt: "interview with children living with Michael Jackson".

Podając szerszy kontekst, Michael powiedział chłopcu "If you love me, you'll sleep in my bed." Dodaje później, że on sam spał na podłodze, co nie ma jednak większego znaczenia: przekonanie chłopca do spania w jego łóżku, do tego posługując się w tym celu szantażem emocjonalnym, to podręcznikowy przykład groomingu.

Zwyczajnie nie znasz faktów i dowodów , nie tylko na niewinność MJ , ale i 100 procentowo udowodnionych kłamstw. Jeśli ktoś wie o 100 procentowo udowodnionych kłamstwach i dalej wierzy w historyjki opowiedziane w LN to analiza psychiatryczna jego procesów myślowych powinna wskazywać na upośledzenie głębokie.
Wystarczy zrobić sobie mały przegląd kim byli wszyscy oskarżyciele .

Faktem jest ,że za każdym oskarżeniem kryją się żądania milionów dolarów .
1.Dwójka z nich Robson i Safechuck sami bronili MJ w sądzie i ich historyjki z Living Neverland nie trzymają się kupy do tego stopnia ,że producenci powycinali z duńskiej i Norweskiej wersji LN fragmenty obnażające ich z kłamstw. Wyszukaj sobie na you Tube dowody na ich kłamstwa.


- Podróż poślubna w Disneylandzie , który do 1992 nie był jeszcze wybudowany. - kłamstwo 100%
Sex w budynku kolejki , która nie istniała w 1992r. - kłamstwo 100%
Robson i 3 wersje odnośnie pierwszego molestowania . Wg 1-szej wersji pierwszy raz MJ molestował , kiedy jego rodzina była w pokoju u góry . Wg . drugiej wersji Mj pierwszy raz molestował go kiedy jego rodzina zwiedzała Wielki Kanion , a on był z MJ sam , Wg . 3-ciej wersji złożonej pod przysięgą w sądzie MJ nigdy nie został z Robsonem sam . Nie ma możliwości , aby te 3 wersje były jednocześnie prawdą - czyli kłamstwo 100%
- Palenie rzeczy Michaela , które tak naprawdę sprzedali do domu aukcyjnego – kłamstwo 100%
Twierdzenie Robsona ,że MJ próbował go odciągać od kobiet ,podczas gdy prawdą jest 8 letni związek Robsona z bratanicą MJ – kłamstwo 100%
Rzekome molestowanie Safechucka w 1989r w Nowym Yorku na rozdaniu Grammy podczas gdy Grammy w 1998r były rozdawane w Los Angeles , a MJ nie brał w nich udziału -kłamstwo 100%
Twierdzenie Robsona ,że został wezwany i zmuszony zeznawać w sądzie w 2005 r pomimo iż nie chciał -kłamstwo 100% . Bardzo łatwe do udowodnienia .wystarczy poprosić go aby pokazał . Prawnicy MJ nic mu nie wysyłali , więc go nie ma. - kłamstwo 100%
Twierdzenie Robsona ,że zgodził się zeznawać po kolacji z Rodzina MJ podczas gdy kolacja miała miejsce po procesie – kłamstwo 100%

Oprócz tego brawa dla każdego , kto wierzy ,że 20-sto lub 30 to letni facet nie zdawał sobie sprawy ,że próba wsadzania mu członka w odbyt to molestowanie .

2.Następny to to Gavin Arvizo , którego oskarżenia były rozpatrywane przez sąd , który to uznał MJ za niewinnego i oczyścił z wszystkich zarzutów Faktem jest ,że Sąd i FBI , nie znalazło żadnych dowodów. A wiesz co powiedział Gavin Arvizo na pytanie adwokata co najbardziej go zdenerwowało w zachowaniu Jacksona ? Odpowiedział ,że najbardziej zdenerwowało go to ,że MJ przestał do niego dzwonić . No to faktycznie wstrętny pedofil go skrzywdził . Historia z Gawinem Arvizo to śmiech na sali - wystarczy zapoznać się z faktami . Rodzina Arvizo oskarżyła MJ min. o porwanie do Brazylii .Tylko ,że podczas tego domniemanego porwania matka Gavina chodziła na zabiegi woskowania , miała dostęp do telefonu , a dokumenty związane z podróżą załatwiała sama . Jeszcze lepsza jest linia czasowa jaką pierwotnie przedstawiła rodzina Arwizo . Wynika z niej ,że :
6 -tego lutego 2001 jest emisja dokumentu Bashira po którym robi się szum medialny z wiązany z MJ i Gavinem .
14-lutego – wg zeznań Gavina ma miejsce pierwsze molestowanie
20- lutego – Rodzina udziela wywiadu w telewizji , gdzie wychwala Mj pod niebiosa , a Gavin zaprzecza ,że był molestowany
link do wywiadu : https://www.youtube.com/watch?v=Bez7QCXJJV4
Gavin zmienił datę pierwszego molestowania na 27.02

Rozumiem ,że jako zwolennik pedofili MJ jesteś wstrząśnięty ,że niesprawiedliwy sąd wobec tAAAAkich dowodów uznał MJ za niewinnego. Koń by się uśmiał normalnie .

3 .Ostatni to Jordi Chandler, a właściwie jego ojciec, bo Jordi sam nie oskarżył o nic MJ. Nie ma oficjalnych zeznań samego Chandlera w obronie MJ ale niedawno rodzina Jacksona wyprodukowała dokument 'Square One „ , w którym wypowiada się dziewczyna znająca Chandlara. Ta dziewczyna miała z nim kontakt i Chandler powiedział jej, że MJ nie jest pedofilem i przyznał ,że MJ nigdy nie zachowywał się w stosunku do niego jak pedofil. Znajomi Chandlera potwierdzają ,że dalej słuchał muzyki Mj , tańczył jego choreografię i powiedział ,że nie wierzy w oskarżania Gavina Arvizo. Cały dokument właściwie wyjaśnia powód dlaczego Jackson zapłacił kasę zamiast sądzić się z nim .
Poza tym ciekawe czemu Ojciec Chandlera popełnił samobójstwo w 2009 r. i dlaczego Jordan przez całe późniejsze życie po oskarżeniu MJ nie utrzymywał z nim kontaktu? Może zrozumiał ,że zniszczył życie sobie , synowi.

Skoro Jackson nie gwałcił tych 99% dorosłych już chłopców , którzy jednogłośnie twierdza ,że MJ nic im nie zrobił , to którego z oskarżycieli Jackson gwałcił twoim zdaniem na 100% . Skoro ja niby wyciągam nielogiczne wnioski to może ty wykaż się swoją logiką .Aby pomoc ci zrozumieć twoja pomyłkę w ocenie MJ odpowiedz sobie na tych kilka poniższych pytań .

1. Czy łóżko zawsze oznacza sex ?
2. Czy możliwy jest sex w budynku , który nie istniał?
3. Czy możliwa jest podroż poślubna do Disneylandu , który nie istniał .
4. Czy możliwe jest aby 3 wersje odnośnie pierwszego molestowania , były jednocześnie prawdą?
5. Czy możliwe jest palenie rzeczy po Michaelu , których już się nie posiada?
6. Czy możliwe jest odciąganie kogoś od kobiet , jednocześnie zapoznawanie ze swoja bratanicą , czego konsekwencja jest 8 letni związek ??
7. Czy możliwe są gwałty w Nowym Yorku na Grammy , przez osobę , której tam nie było ?
8. Czy możliwe jest pokazanie wezwania sądowego , którego nikt mu nie wysłał?
9. Czy możliwe jest zgodzić się na zeznawanie w sądzie już po zeznawaniu w sądzie ?
10. Czy możliwe jest aby zdrowy psychicznie , inteligentny facet 20 -sto lub 30-sto letni nie zdawał sobie sprawy , że próba wsadzenia mu członka w odbyt to molestowanie?
11. Czy sąd i FBI są głupsze niż kosobi, który twierdzi ,że wie lepiej ?
12. Czy to możliwe aby samemu załatwiać dokumenty podróży i jednocześnie być porwanym i już po tym „porwaniu udzielać w tv wywiadu jaki to MJ jest dobry i cudowny ?
13. Czy nieutrzymywanie kontaktu z własnym ojcem to oznaka wdzięczności za to ,ze „ uwolnił” go od pedofila?
14. Czy znajomi Chandlera , którzy widzieli ,że dalej słucha muzyki MJ , tańczy jego choreografie mają powody aby kłamać ?

Szczerze to przeraża mnie twoja zajadłość w upieraniu się ,że MJ był pedofilem , pomimo iż dowody i fakty ewidentnie wskazują ,że MJ był niewinny . Co najwyżej był dziwny / inny ale nie był pedofilem.

Owszem Jackson powiedział w dokumencie Bashira „ jeśli mnie kochasz to śpij w łóżku „ ale nie bądź hipokrytą i przyznaj ,że przytaczany dialog w dokumencie Bashira rozpoczyna się od słów Gavina , który pierwszy mówi do MJ ,że ma spać w łóżku, a on będzie spał na podłodze , więc nie zaczynaj od dupy strony , bo to próba manipulacji . Oprócz tych przeeeerażajacych słów :„.... jeśli mnie kochasz to śpij w łóżku „ Jackson mówi również do Bashira w tym samym dokumencie : „ …... mówiąc łóżko masz na myśli sex , a to nie jest nic seksualnego , my tylko śpimy „ , więc sorry ale jedno zdanie wypowiedziane przez Gavina Arvizo , którego wiarygodność jest zerowa nie tylko dla mnie ale również dla sądu nie robi z nikogo pedofila.
A tutaj jest wypowiedź Franka Cascio , który wypowiada się na temat tego ,że MJ wcale nie chciał sypiać z Gavinem w łóżku . https://www.youtube.com/watch?v=oeqBDXgbg5c
Słowo przeciw słowu . Jeśli Gavin Arvizo jest dla ciebie wiarygodniejszy to twoja sprawa ale dla mnie to śmieszne wobec dowodów i faktów.


.

Brawo!

"Co za cebula, ja pier*olę." : I like it !!!!!