Duży szacun za mastershot w scenie, kiedy Ronald Kray zabiera swoją przyszłą partnerkę - Frances Shea po raz pierwszy do swojej knajpy. Piękne wyzwanie względem analogicznej sceny w Chłopcach z Ferajny, z tym że tu na jednym ujęciu przejechali chyba ponad 10 minut. Co ciekawe, zaraz kiedy pojawiła się ta scena jakoś instynktownie wiedziałem, że pewnie długo nie będzie cięcia.... i się nie pomyliłem. Lubię taki dyskretny pomost pomiędzy filmami. Czy Wy tez zauważyliście???