Zapowiadał się świetny gangsterski film.. do momentu aż nie pojawiła się kobieta i nie zamieniła go w smętne romansidło. Szkoda, bo z potencjałem głównego bohatera mogliśmy otrzymać kawał brutalnego świata, który zmiótłby nas z nóg, podeptał i sprawił, że po wszystkim wrócilibyśmy do niego z uśmiechem na ustach :)