Film bardzo smutny , pokazujący trudną sytuację rodzinną , ekonomiczną , materialną i duchową głównej bohaterki . Myślę że wiele podobnych sytuacji mogło i może się naświecie zdarzać . Bohaterka chcąc się psychicznie ratować postępuje bardzo naiwnie i nie fair wobec swojego przyjaciela Volodja , nagle zaczyna myśleć tylko o sobie (nagle przyjaźń się kończy). Cierpli na tym najbardziej Volodja przez co staje się jego życie nie do zniesienia a bohaterke dopada kara za naiwność i egoizm przez co kończy ze sobą że wybrała rozkosze niż empatyczną miłość do swojego małego przyjaciela.

Nie podoba mi się jednak pewne kłamstwo , irracjonalne i nielogiczne tj przekłamanie nauki Kościoła i Biblii . Gdy Volodja popełnił samobójstwo to później jest sytuacja że Volodja rozmawia (jakby był aniołem) z Lilją i mówi że w niebie jest źle i nudno i że na ziemi było lepiej i tęskni za ziemią . Po pierwsze ten okrutny obraz nieba wmawia widzowi i ma utwierdzać że po co się starać o swoje życie wieczne i że to wszystko bujda na resorach , więc lepiej żyć jak wygodniej . Po drugie Volodja kłamał , bo skoro jego życie było dobre to nie popełniałby samobójstwa . Skoro zaś tam gdzie poszedł było gorzej niż tam gdzie żył , znaczy że trafił do piekła , i tu mógł się zemścić i chcąc zwieść Lilje i ją zdołować jeszcze bardziej powiedział jej że ani po śmierci nie ma sensu żyć ani teraz , tak czy siak każda sytuacja jaką przedstawiał była okropna , mroczna , bez rozwiązania i bez przyszłości .