Wszystko, co znacie z telewizyjnej wersji bajki znajdziecie w filmie. Jest tylko jeden jeden mały szkopuł te 25 minut fabuły jest rozciągnięte do półtorej godziny. Można polemizować czy animacja się podobają, na pewno są zrobione dobrze, jednak to nie to samo co kukiełka. Moim zdaniem bajka nie powinna wchodzić na duże ekrany, jest w sama raz dla 2-5 letniego malucha podczas słabej pogody. Trochę szkoda, że pojawiła się przemoc w postaci strzelającego laserami kota, bo bardzo ceniłem Pata za to że nawet kiedy negatywny bohater rozrabiał nie było w tym brutalności.