Opowieść o dwóch pilotach wojskowych - Polaku Stanisławie Skalskim i Niemcu Friedrichu Wimmerze. 1 września 1939 roku Skalski zestrzelił Wimmera. Wylądował przy jego rozbitym samolocie, opatrzył lotnika i odesłał do polskiego szpitala wojskowego. Po wojnie Skalski spędził 6 lat w więzieniu, w tym rok w celi śmierci. Wimmer zaś jako jeniec spędził te lata na Kaukazie, pracując w kopalniach. Spotkali się znowu w roku 1990 i do dzisiaj są bliskimi przyjaciółmi.