właśnie wróciłam z seansu Magic Mike'a - oceniam film na 6. lekki, przyjemny, aczkolwiek bez fajerwerków. ot po prostu film. jednak intryguje mnie jedno. Mike przychodzi do siostry Adama, siadają,umawiają się, ona go całuje, pięknie. ekipa striptizerów ma wyjechać do Miami, okej. po ostatniej scenie nagle już napisy. tak się zastanawiam, czy przypadkiem ktoś wie, czy może coś po tych napisach dalej było? zakończenie takie średnie i mało klarowne, dlatego myślę, że coś może dalej było. ktoś wie, oglądał, czekał?