Procedura in vitro bywa demonizowana, obrosła też mnóstwem legend i półprawd. Reżyserki tego krótkiego dokumentu postanowiły oddać głos kobietom, które poznały tę formę zapłodnienia z dwu odmiennych perspektyw. Ioanna jest biorczynią, która zawdzięcza zabiegowi macierzyństwo, a Rosa, która nigdy nie chciała mieć własnego potomstwa,Procedura in vitro bywa demonizowana, obrosła też mnóstwem legend i półprawd. Reżyserki tego krótkiego dokumentu postanowiły oddać głos kobietom, które poznały tę formę zapłodnienia z dwu odmiennych perspektyw. Ioanna jest biorczynią, która zawdzięcza zabiegowi macierzyństwo, a Rosa, która nigdy nie chciała mieć własnego potomstwa, została anonimową dawczynią. To nie jest film reklamowy, lecz zapis doświadczenia i przemyśleń dwóch Greczynek, pokazujący ludzkie oblicze zabiegu, którego owocem są upragnione trojaczki jednej z kobiet.