Ja przeczytalam 3/4 ksiazki i jest tam duzo scen ktorych nie bylo w filmie np Rob lubi sex z prawie obcymi kobietami XD zreszta chyba sama juz przeczytalaś. Ogólnie to chyba pierwszy przypadek, że film jest lepszy od książki, bo jest utrzymany w świetnej baśniowej atmosferze, bardzo przyjemny ;)

Film skupia się głównie na nauce w Persji, większość wydarzeń, sprzed dotarcia do szkoły medyków jest poprzeinaczana, chociaż i potem nie brakuje lekkiego zamieszania - szczególnie dla osób, które przeczytały książkę.

Książkę czytałam b.dawno temu(ponad 20 lat!) i bardzo mnie wciągnęła jej wartka, ciekawa akcja. Zaczęłam czytać pozostałe powieści Noaha Gordona, jednak żadna z nich nie była już tak pasjonująca.
Do oglądania filmu podchodziłam kilka razy, lecz zawsze bardzo mnie denerwował początek. Strasznie ciemne i mroczne obrazy, okropni ludzie, brud, za szybkie sceny, rwane dialogi...Dopiero dwa dni temu pooglądałam ten film w tv, w dwóch częściach, z których pierwszą znowu ledwo dooglądałam do końca, a druga mi się podobała. Chyba za sprawa gry aktorskiej Bena Kingsleya i Olivera Martineza i pięknych zdjęć w plenerach bliskiego wschodu. Podsumowując: polecam książkę, a film ? Zastanów się...