To obyczajowy romans w otoczce głupotowacizny. Zrobiony gównie pod żeńską część widowni. Niestety, tacy oszuści oraz naciągacze istnieją naprawdę i wyciągają od zrozpaczonych naiwniaków ostatnie grosiki. Reżyser zresztą wielokrotnie puszcza oczko do widza, że to wierutna bzdura. Ot choćby podstawowy tekst bohatera do osoby chcącej kontaktu ze zmarłym: " Odpowiadaj tak lub nie, umarł ci ktoś bliski?", albo inna babka mendium mówi: "wyczuwam silną reakcję po tej stronie, to ktoś kogo imię zaczyna się na 'J'. Czy ta litera mówi coś komuś??". O podobnych przekrętach jest wiele filmów i seriali np. Mentalista.