Film strasznie nudny zero akcji nic w nim nie ma co moglo by wciagnac wytrwalem do polowy
wyrazilem swoja opine film jest tak nudnawy ze szok ogladalem wiele filmow gdzie nie bylo akcji ale mialy to cos naprzyklad 7 dusz a ten film to kompletna porazka
Zgadzam się z autorem, film wieje nudą. Nie tłumaczcie, że jest spokojny i trzeba się wczuć - lubię melanchonijne obrazy, ale Eastwood tutaj dał plamę. Jego produkcja nic nowego nie wnosi, losy różnych bohaterów mieliśmy w produkcjach typu 'Babel' czy '21 gramów', ale tam czuło się emocje, bohaterów oraz przemyślane scenariusze. Tutaj została zaserwowana prosta fabuła oparta na chwytających większość widzów za serce elemetach - SPOILER śmierć młodego chłopca, cudowne uniknięcie śmierci, kontakt z zaświatami... KONIEC SPOILERA Materiał na ciekawy film, ale brak pomysłu na połączenie losów bohaterów i ich bezbarwność rodzi w mojej głowie pytanie, po co to wszystko? Dialogi rozwleczone do granic możliwości, żadnego bohatera nie poznajemy na tyle, żeby się z nim utożsamić i w efekcie film ogląda się 'na chłodno'. Stąd moja stosunkowo niska ocena, bo po prostu się zmęczyłam, a właściwie nie wiem w imię czego. Żeby się dowiedzieć, że człowiek jest ciekawy co jest po śmierci i ma do niej różne podejście? Odkrycie roku.