Ten film to nic innego jak sztuka dla sztuki .Pan Eastwood jest w takim wieku że myśli i zastanawia się nad takimi sprawami czy jest coś po śmierci czy tylko gaszą nam światło i nie ma nic.Ten temat interesuje każdego ale można by to jakoś inaczej podać bo to co nam serwują w tym filmie jest zwyczajnie nudnawe. Dotrwałem do końca tylko dlatego że miałem nadzieje na jakieś ciekawe zakończenie ale niestety się pomyliłem.