Ja rozumiem że Clint Eastwood grał w wielu filmach. Nie jest dla mnie zdziwieniem, że jest producentem filmowym. Doskonale znam filmy które reżyserował. Ale gdy dziś na wstępie napisów końcowych do "Hereafter" zobaczyłem wymalowane wielkimi literami: "Muzyka - Clint Eastwood", to muszę się przyznać - zdębiałem! Wchodzę więc pośpiesznie na FilmWeb, patrzę na kategorie aktywności Clinta i okazuje się że ma on na swoim koncie jedenaście filmów do których stworzył...? muzykę...? On jest... kompozytorem?
Chętnie bym się bliżej zapoznał z tą tematyką. Możecie przybliżyć mi temat? Mam nadzieję, że można na Was liczyć drodzy filmwebowicze.
człowiek renesansu wielki szacunek dla niego za tematy swoich filmów i to w jaki sposób je przedstawia, to że jeszcze muzykę strzela tego nie wiedziałem :)
to jest chyba, naprawdę reżyser w tym momencie najważniejszy w hollywoodzie, przecież te szmirowate filmy o czarnych łabędziach i reszta syjonistycznego gówna nie sposób oglądać