Przecież za kamerą stanął sam Clint Eastwood . Dość ciekawy temat i zmarnowany potencjał . Aktorsko także słabo , nie udzwignął swojej roli na pewno Matt Damon . Mam jednak nadzieję , że ty tylko chwilowy ,, brak formy '' Clinta . Moja ocena 5/10 .