Siła dziewczyn, siła kobiet to główny temat tego filmu. O tej sile decyduje też to, jak fantastycznie został skonstruowany formalnie - doskonała muzyka, elementy performatywne, zdjęcia. Dzięki temu przykuwa uwagę od pierwszej do ostatniej sceny. Dla mnie wspaniałe były sceny z domu rodzinnego Baghdad - relacje między siostrami, z matką - to cztery niezależne, silne kobiety (chociaż jedna z nich ma tylko 8 lat). Podczas całego filmu miałam poczucie bycia tam w środku, razem z nimi. To film, który opowiada o życiu takim, jakim jest - o przyjaźni, wsparciu, prawdziwej pasji, bliskości, różnorodności, ale też o przemocy, homofobii i seksizmie. A scena, gdy dziewczyny mówią chłopakom, co to znaczy "NIE" powinna być wzorem asertywności.