Film ten wywarł na mnie duże wrażenie.. był taki realistyczny. przez chwile wcieliłam się w role głownych bohaterów. W zasadzie nie jestem jakąś szczególna fanką kosza, raczej mój chlopak, który grał w Czarnych 4 lata;) Więc obejrzelismy ten film razem...wątek miłosny w tym filmie chwilami był przepiękny.
A muzyka? podobały mi sie te stare kawałki" ooo, I wanna be your man" :))) 10/10;]