Pośród problemów towarzyszących produkcji filmu można wymienić bombardowanie, masowe demonstracje, krytykę mediów, oskarżenia o morderstwo oraz raptownie wzrastający budżet, który ostatecznie wyniósł 27 milionów dolarów. Do tego doszło wycofanie się w ostatniej chwili z projektu wytwórni Warner Bros., co prawie doprowadziło producentów filmu do bankructwa.
Pisarz Sunil Gandopadhyay - współpracownik znanego indyjskiego reżysera Satyajita Raya - został sprowadzony do pomocy przy scenariuszu. To dążenie do autentyczności miało również zapewnić przychylność władz, które pozwalają na kręcenie zagranicznych produkcji tylko wówczas, gdy zawierają one odpowiedni indyjski wkład.
Prześladowany przez nieprzychylność polityków i mieszkańców Kalkuty, reżyser Roland Joffe zachęcał czołowego indyjskiego reżysera Satyajita Raya do poparcia produkcji. Joffe aż cztery razy próbował spotkać się z Rayem, ale ten za każdym razem odmawiał.
Zdjęcia do filmu powstawały w Indiach, głównie w Kalkucie (Zachodni Bengal).