Fajny pomysł (nieoklepany, niebanalny!), fajne motywy, fajne scenki... Jakoś tak, wszystko
fajnie, ale nie do końca. Chyba najbardziej mnie raziła drewniana gra niektórych aktorów
(Co się stało Wieczorkowskiemu? Jak chodził to skakał jak małpka, jak mówił to zupełnie
bez wyrazu i z tępym spojrzeniem...) i niewykorzystanie całego potencjału, który w tym
pomyśle drzemał. Niemniej moim zdaniem film zasługuje na wyższą ocenę niż 4; nie
powala, ale można go sobie całkiem przyjemnie obejrzeć :)