...mówiąc krótko byłem w kinie i to najgorsza cześć ze wszystkich - gniot.
Zgadzam się. Idąc na ten film spodziewałem się picu... ale to co było w tym filmie... Chyba kogoś poniosło wymyślając scenariusz do tego filmu... Nie polecam. Szkoda mi pieniędzy, które wydałem na bilet na ten film.
Wygląda na to, że nie oglądaliście poprzednich części, film był podobny, tylko od nich lepszy. Wielu widzów i recenzentów podziela to zdanie. Gniot to za mocne słowo. Noc Rekinów to był gniot. Widzę, że ludzie macie problem ze znajomością własnego gustu filmowego, często chodząc na filmy, które podświadomie wiecie że się nie spodobają, Ja dobieram sobie filmy, w taki sposób, że prawie zawsze wychodzę z kina zadowolony (prawie :P patrz Noc Rekinów - mam słabość do horrorów)
Obejrzałem go przed chwilą i mam takie samo zdanie jak ty. Po co ludzie chodzą do kina na filmy, których nie lubią. Uważam, że to jedna z lepszych części MI.
2ka to jest gniot. i Najgorsza część też - 1 połowa najbardziej nudna, druga najbardziej efekciarska i głupia ze wszystkich części. A Ghost Protocoll bardzo przyjemny., powiedziałbym, że nr 2 w serii. Akcja w Dubaju (szczególnie w Imaxie) wynagradza wiele.
Nie oceniałbym tak surowo, ale trzeba przyznać, że nie jest to jakaś rewelacja. Spodziewałem się czegoś lepszego. Ponad to film nie pasuje mi stylem do poprzednich części ze względu na dużą ilość scen bawiących widza, co nigdy nie było domeną MI. No i niestety to ckliwe zakończenie mnie rozłożyło na łopatki, Hunt jest stanowczym nie dającym się ponieść emocją tajnym agentem, a ta rozmowa przy stoliku to niestety nie było to. 7/10 ode mnie dla samej idei MI
...co kto lubi.... jako film sensacyjny jedyne co może cieszyć to akcja na dość niskim poziomie - daję 5/10
gdybym przeczytał taką opinię wcześniej...nie poszedłbym do kina.
film w kinie - dla wrażliwych ocenię go jako "dobry gniot"
p.s. polecam jako film w domowym zaciszu.
Naczytałem się wczoraj własnie takich skarnie nieprzychylnych opinii jak m.in. Twoja i spodziewałem się durnoty do kwadratu. A okazało się że spotkał mnie (wiadomo) efekciarski film ale bez tragedii. Widziałem większe głupoty a ten film ogląda się całkiem przyjemnie i nie odstaje jakością w żaden sposobi od poprzednich części, może nawet kę lekko przewyższa w moim odczuciu. Fanów zapraszam do kina.
Nie biorąc tego filmu na serio, bo jak tu wziąć tak rozbujaną wyobraźnie scenarzysty na serio, oglada się go dość przyjemnie i można się pośmiać. Jest może ciut za długi, a niektóre akcje nudzą ze względu na ich rozciągłość ale nie ma rzeczy idealnych.