PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=473111}

Moon

2009
7,3 96 tys. ocen
7,3 10 1 95598
7,5 57 krytyków
Moon
powrót do forum filmu Moon

Wszyscy ktorzy rozchwalaja ten film nie moga pominac jednoczesnie gry Sama Rockwella. Zgodze sie, ale warto zwrocic uwage, ze Robin Chalk rowniez zagral koncertowo. W opisie na filmwebie napisane jest Sam Rockwell - Sam Bell, ale to nieprawda. Sam Rockwell to klon Sama Bella, a Robin Chalk to drugi klon Sama. Biora pod uwage liczbe klonow w "piwnicy" to byc moze byli oni odpowiednio 6tym i 7mym klonem Sama Bella. Wnioskuje to, bo kazdy klon mial kontrakt na 3 lata poczym zaczal sie "sypac", a corka Sama, z ktora nawinal przez televideofon miala okolo 18nastki, wiec gdzies 6 klonow po 3 lata da nam taki wynik. Tak wiec na dobra sprawe oryginalnego Sama Bella slyszymy tylko przez moment, gdy jeden z klonow prowadzi nawijke z corka. Nawet go nie widzimy!

Wracajac do gry aktorow. Rockwell gra wiecej od Chalka, z tego wzgledu, ze to on zaczyna ten film. Chalk przejmuje jego role, gdy Rockwell budzi sie jako drugi klon w filmie, a stary zaczyna sie "sypac". Mysle, ze obydwaj sa podobni. W koncu zaczynaja rozumiec, ze sa tymi samymi osobami w roznych cialach. Mimo pierwszego braku zaufania (kazdy mysli, ze on jest prawdziwy, a drugi oryginalny), sprzeczek, a nawet bojek, potem zaczynaja dzialac razem, pomagac sobie, a nawet ratowac zycie, gdy rozumieja, ze oboje sa klonami i najwazniejsze to jest pokazac swiatu prawde.

Rockwell ma troche mniej pohamowany temperament, ale tez wiecej mysli, docieka i jest gotow do dzialania. Chalk za to jest bardziej pocieszny, uczuciowy, on bardziej nie moze przezyc, ze jest klonem, ze nie zobaczy zony i corki, ale tez jest bardziej sklonny do poswiecenia w imie prawdy i to on widzac swoj stan (jak i innych klonow, gdy Gerty pomaga mu przejrzec archiwum innych klonow w kompie) postanawia dac szanse nowszemu klonowi aby wrocic na ziemie i zobaczyc corke, a siebie poswieca.

Tak na koniec jak juz tak prawie zachwyty to kilka moich najlepszych scen:

- oczywiscie scena, kiedy sam placze w łaziku, a w tle daleko ziemia
- bardzo istotna scena filmu jest dla mnie gdy sam placze, a gerty pociesza go kladac komputerowe ramie na plecach i z jego komputerowej glowki leca lzy

i mistrzowski dialog, ktory idzie, jak chory sam wsiada do statku ladunkowego, ktory przewozi helium3 na ziemie, idzie jakos tak:

- wygodnie ci?
- nie
- co?
- nie! ...a co jesli zachce mi sie srac?
- bedziesz musial wytrzymac.
- przez 3 dni?
- dasz rade.
- spierdalaj.
- co?
- spierdalaj!

no i miny obojga to juz mistrzowstwo :-)

ocenił(a) film na 10
Kajak_Szatana

Dzięki.
Właśnie cały czas się zastanawiałem jak to ten biedny Rockwell zagrał te wszystkie interakcje z samym sobą, ale wszystko zbagatelizowałem zwalając na zielony ekran. Teraz przynajmniej wiem, że było ich dwóch. A że obecnie zlali mi się w jedną postać, to porównywać nie będę.

Ciekawe który z nich zasłużył na Oscara? :)

ocenił(a) film na 9
Kajak_Szatana

Dooooobre! :) :D






caleena_ex_0ut

Chyab Wam się coś pokiełbasiło i mylicie dublera Sama lub ewentualnie trzeciego, leżącego klona. Przecież w obu wcieleniach współzawodniczących klonów Sama gra Rockwell!

ocenił(a) film na 10
OLD_VHS

czyżby. wpisz w google robin chalk i kliknij grafika, to zobaczysz jaki obrazek aktora ci wyskoczy.

ocenił(a) film na 9
Kajak_Szatana

Przesadziliście z tym Robinem Chalkiem. Jedynie w scenach, gdzie była interakcja między bohaterami, jak na przykład duszenie przy rozwaleniu makiety, tam tylko dawali klona, a tak to w scenach rozmów najpierw jednego Rockwell odegrał, a potem drugiego. Co z tego, że kaskader jest podobny? I tak wszędzie nałożono twarz Sama. Naprawdę, niesamowite jak kręcono i nakładano później na siebie różne sceny.

ocenił(a) film na 10
Roy_v_beck

widze, ze wywyiazala sie ciekawa dyskusja, ale sa zbieznosci zeznan, ze tak powiem ;-) moze wartoby dotrzec jakos do tego, gdzie gral chalk, a gdzie rockwell z rockwellem.
mnie osobiscie na przyklad rozwala scena, kiedy klony przybijaja sobie (w koncu) piatke. no jesli to wynik efektow komputerowych to najwyzsza klasa!
sprobuje poszukac gdzies jak mocno w istocie ingerowal chalk w role klona.

pozdrawiam

Kajak_Szatana

Rockwell grał dwie postacie. chalk bral udzial tylko wtedy kiedy byla interakcja miedzy glownymi bohaterami wiec ocenianie gry aktorskiej "kaskadera" jest bezsensu.

Poza tym to byly klony 4 i 5. A corka miala 15lat.

pozdrawiam

lpk25

Sprawa jest rzeczywiście nietuzinkowa. Jak będziecie mieli jakieś dodatkowe informacje to wrzućcie tutaj.