PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7855}

Morze miłości

Sea of Love
1989
7,1 7,3 tys. ocen
7,1 10 1 7321
7,0 13 krytyków
Morze miłości
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Witam, kto wykonywał utwór grany na podczas napisów końcowych?

A do tego ten niepowtarzalny, klaustrofobiczny klimacik nocnego Nowego Jorku - kto był ten sam wie o co chodzi... :) A na dokładkę jedna z lepszych ról Pacino. Tylko oglądać.

..jaki tworzy klimat! Para policjantów -Pacino i Goodman fenomenalna, a para kochanków -Pacino i Barkin-nic dodać,nic ująć...

Jak pięknie śpiewa, a jak się porusza. Piękny i chudy - epizodzik Samuela L. Jackson'a. I świetna melodia "Sea of LOve".I bardzo przyzwoity Al Pacino. Trzyma w napięciu!

Poszukuję tego filmu na płytce. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany wymianą proszę o kontakt na maila pepecool@poczta.fm Poniżej lista filmów z Pacino które mogę zaoferować w zamian:

And Justice For All
Angels In America 4 CD
Any Given Sunday
Carlito's Way 2 CD
Devil's Advocate
Dog Day Afternoon (RMVB)...

PACINO I BARKIN DOPASOWANI W DUECIE JAK ULAŁ. KU MEMU ZASKOCZENIU ELLEN BARKIN STWORZYŁA TU KREACJĘ, KTÓRĄ TRUDNO BYŁO BY PRZEBIĆ INNEJ PANI. ZMYSŁOWA, NIEPOKOJĄCA I CZARUJĄCA - TCHNIE EROTYZMEM KAŻDYM POREM SKÓRY...
SCENA Z PRZYMIARKĄ OBUWIA - DOSKONAŁA. KUPOWAŁ BYM BUTY DLA SAMEGO PRZYMIERZANIA...

Niezły

ocenił(a) film na 8

lubię go oglądać Pacino dobrze gra gliniarzy a Barkin kobitki :)))
Faj na parke tworzą :)

Nie wiem jak wam, ale mi się w tym filmie najbardziej podobały ... włoski Ala Pacino :P :) Oczywiście nie licząc samego mistrza, który był jak zwykle cudowny :)

super film, pacino jak zwykle wielki :) polecam!!

ooo

użytkownik usunięty

no Pacino mnie zaskoczył tą rolą. no no !! !!

Nierówny

ocenił(a) film na 7
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

całkiem fajna rola ala Pacino, choć nie można pominąć faktu, iż jest to kolejny schematyczny film o śledztwie policjantów. No i oskarzony na początku jak zwyle zostaje oczyszczony z zarzutów na końcu...

Film ciekawy nie powiem, że nie. Najbardziej podobały mi się sceny: kiedy szef zapytał Franka i Shermana kto napisze wiersz :) i gdy Sherman zabrał kieliszek i mało go nie upuścił ;))

Przyzwoita gra aktorska, reszta bez rewelacji. Daleko mu do Nagiego instynktu, lub Fatalnego zauroczenia.

6/10

ocenił(a) film na 6

Niby wszystko na swoim miejscu, świetna obsada, dobre dialogi, fabuła, a jednak jakieś to takie smętne i nudnawe. Ale nawet i to mogłoby być dobre, tyle że film dobija brak konkretnego charakteru, klimatu. No szkoda. 6/10

Przy okazji, w ramach ciekawostki...

Film rodem z lat 80-tych. Niepodrabialny Nowojorski klimat, ciekawa kryminalno-erotyczna historia, postaci z krwi i kości. Historia nie jest specjalnie skomplikowana, ale wciągająca, po prostu prawdziwa. Ogląda się świetnie do dziś.

"What the f*ck?".

To jak to w końcu było?
Ten zbok ich gwałcił??

Czy jest ktoś jeszcze wśród filmwebowców, kto nie może oderwać ucha od tytułowej piosenki? Za mną chodzi już kolejny dzień po obejrzeniu filmu:) Jest po prostu fantastyczna!:)

Scenka w supermarkecie moim skromnym zdaniem jest najseksowniejszą ze wszystkich ever made!!!