Zabawne - obejrzałem ten film zaintrygowany opisem o bohaterstwie Irackich żołnierzy, zaniepokojony możliwościom propoagndowej agitki na cześć armii, która jedynym, co się wsławiła to totalnym tchórzostwem dezorganizacją słowem Mission Imposiibe
A tymczasem film jest zupełnie przyzwoity, widać wstyd za tchórzostwo, widać desorganizację, korupcję, nędze kończącej się wojny, demoralicaję i tumiwisizm większości wojska i policji, . Co więc mogło być budującego...
I właśnie tutaj jestem pod wrażeniem
grupa żołnierzy (byłych żołnierzy? wręcz dezertrów?), zabiera się za sprzątanie, w swoich prywatnych wojnach, ale słusznych, za bliskich, za kolegów.... a może nawet za miasto czy kraj , który jakoś trzeba odbudować, nie licząc na pomoc czy przywóztwo władzy.
I jeszcze w miarę przekonujące przedstawienie walk miejskich niskiej intensywności, nie bez błędów i nieprawdopodobieństw, ale nie jest to nawalanka,.
Wart obejrzeć.....