Ukrtyte Kamery... nie powinno tak byc
Ha, to odwieczny problem: gdzie pociągnąć granicę w opisie filmu...?
Zgadzam się, tutaj też bym to inaczej sformułował.
A pamiętacie klasykę s.f.? "Planetę małp" (oryginalną)?
Tam największe zaskoczenie przedstawiał... ni mniej ni więcej jak poster filmu! Heh, to był dopiero nieprzyjemny zaskok.