Film naiwny, słaby i nudny. Gra aktorska Mirandy na katastrofalnym, żeby nie rzec zerowym poziomie. Jedyne co trzymało jako taki poziom to ujęcia i kadrowanie oraz nienachalna muzyka, chociaż w scenach walki Mirandy z napastnikiem jest dużo gorzej. Zapewne aby dodać dynamizmu kamera skacze i się gubi co ogólnie wyszło słabo. Miranda ma już 22 lata a talentu aktorskiego zero. Może niech lepiej sobie daruje albo pozostanie przy programach dla młodzieży, chociaż i w iCarly, które czasem oglądałem z moimi dziećmi jest nad wyraz drewniana. Wydaje się, że film powstał na siłę tylko po to aby wypromować Mirandę Cosgrove jako aktorkę filmową. Niestety nawet na tle tak słabej produkcji okazała się jeszcze słabsza. No i co tam do cholery robił Tom Sizemore? Przecież to całkiem niezły aktor.