Złośliwość pojawia się nagle. Jak mrugnięcie. Kapryśna jak trzepoczący skrzydłami owad. Pewnego dnia chłopiec napotyka skrzydlatego owada i rozgniata go w obrzydzeniu. Tymczasem całą tę scenę widzi słoń, lecz milczy. Od tego dnia chłopca prześladują cienie skrzydlatych owadów.