jak wszystkie filmy "Krwawego Sama:. Pokazujący jak naprawdę było. Że to nie byli czyściutcy wymuskani pajace strzelające honorowo, ale brudni "żli" ludzie zabijający jak popadnie dla kilku dolców. Naprawde było paskudnie i brzydko. Ale i tak chwyta to za serce, podobnie jak nasza historia z przełomu XVI i XVII wieku. Żółkiewski, Sobieski, Jarema Wiśniowiecki, Skrzetuski, Wołodyjowski, czy nawet "nie nasz" Bohun; kto wątpi w Ich odwagę i wspaniałomyślność? :)