Kolejny polski gniot z połowa aktorów-amatorów... Jedyny jasny punkt to Pan Lubaszenko!niestety cudowny pomysł żeby znowu pokazywać jacy to fajni i równi kolesie pracowali w SB zwyczajnie mnie zniesmacza... Kto nigdy nie mia do czynienia z tymi bandytami ten może naprawdę uwierzyć że za komuny fajnie się żyło..