1. Łowcy - dwie babki i dwóch kolesi - zabijają coś, co jest skrzyżowaniem zombi jedzacych wszystko mięso z wampirami (lubią krew i nie lubia światła słonecznego).
2. Spotkanie trójki młodych ludzi z parką. Wszyscy prawdopodobnie wcześniej dostali się tam na spadochronach (ale to tylko moje przypuszczenie).
3. Arhh, argh, argh...łuuu, łuuu...Fight, Fight.
4. Łowcy zombi-wampirów, w końcu wchodzą do szpitala.
5. Arhh, argh, argh...łuuu, łuuu...Fight, Fight.
6. Baza chce potraktować zombi-wampirów napalmem. Dramat, bo dzielni łowcy i cywile są nadal tym terenie. W końcu dobro ogółu jest ważniejsze. Zapada decyzja - samoloty startują.
7. Niesamowite, ale przed atakiem, udaje się bohaterom wyjść ze szpitala. Nie obyło się jednak bez strat w ludziach. Przeżyli dwaj łowcy (a gdzie parytety?), babka z parki, koleś z trójki młodych ludzi i spotkana po drodze dziewczynka. KONIEC.