Szczerze mówiąc coś mi nie grało w tym wszystkim. Z tego co zrozumiałem (nie wiem czy dobrze) młody wiedział o niej wszystko z listów, tak? czy oni dołączali do listów zdjęcia? skąd on wiedział kto jest kim? cholernie to głupie. Jedynie czego jeszcze mi zabrakło to żeby ona się przespała z tym dzieckiem i byłoby dopełnienie kretyńskiego filmu. To jej zachowanie, "uciekniemy razem", nie wierzyłem w to co widzę. Kompletne dno
nie takie dno. jest to film dla ludzi rozumiejacych to co ogladaja. nie dla osob ktore po 15 minutach sie gubia i pozniej "ogladaja" zeby ogladac. ten film ma glebsze przeslania. pokazuje jak daleko moze posunac sie kobieta ktora kochala meza i nie potrafi o nim zapomniec. w poprzednich komentarzach pisza"jak to mozliwe ze uwierzyla gowniarzowi". a jednak gdybyscie sie wsluchali w jej slowa i wpatrzyli w jej gesty, mimike to zrozumielibyscie.
Nie śmiesz mnie :D miałaś kiedyś styczność z kinem ambitnym? bo ten film zapewniam Cię do tego grona nie należy
moze i nie nalezy do grona nadzwyczaj ambitnych ale zeby nie stracic tych ok 2 godz trzeba go zrozumiec. a nie kazdy to potrafi.
Zgodzę się. Przekombinowany, scenarzysta strzelił sobie parę razy samobója. Po co kombinować i pokazywać, że ten chłopak wie o Annie i jej znajomych wszystko, a później wszystko sprowadzić do banału z listami, z których pewnych rzeczy nie mógł się dowiedzieć. Zmarnowane dwie godziny.