Też mi się bardzo podobał, polecam znajomym, a oni się mnie pytają gdzie to można w Polsce zobaczyć. Była już premiera?...

Nie było i może nie być, czuję, że pojawi się dopiero na dvd, ze wględu na w sumie elementy 'skandaliczne', jak ten film reklamować? Nicole kompie sie nago z dziesięciolatkiem? czy jak?

Eee tam. W Szwecji ludzie chodzą z dziećmi do sauny, też nago przecież, i nikt z tego sensacji nie robi. Bez przesady. Nie dotykali się przecież w żaden sposób, nie widzę tu nic gorszącego czy nienormalnego. Nie dajmy się zwariować...

ok, czyli mowisz ze ten chlopak jednak mogl byc jej dawnym mezem, dla mnie koncowka nie jasna byla, bo niby wiadomo jak sie skonczylo, ale o co chodzilo na plazy na samym koncu ?

A, nie. Tego nie twierdzę. Myślę jednak, że to czy chłopiec był reinkarnacją jej męża czy też nie (choć raczej jednak nie, wygląda na to, że wmówił to sobie po prostu i bardzo chciał w to uwierzyć) nie ma tu największego znaczenia... Bardziej istotna jest przemiana tej kobiety.. Jej cierpienie. Dla mnie końcówka pokazuje jej ostateczne załamanie. Całe to przeżycie było dla niej o wiele bardziej traumatyczne niż dla tego chłopca... Chociaż i na nim zapewne pozostawi ślad.

Także jestem jak najbardziej daleki od powoływania się na reinkarnację, bliżej mi do głębszą treści "Lolity" Nabokova (gdzie nie chodzi o seks ale o miłość), między nimi zrodziło się uczucie i to nie było uczucie matki do syna, przecież, gdy bohaterka grana przez Nicole, zdecydowała się z chłopakiem uciec, musiała się w nim zakochać, nawet jeżeli uważała wtedy, że to jej zmarły mąż, to jednak było to ten chłopak, to z nim miała do czynienia, myślę, że scena na plaży, mam nam dać do zrozumienia, że pomimo, że już wie, że ten chłopak ją oszukiwał, to jednak nadal coś do niego czuję... ma prawo się załamać, to trudna miłość, nieprawdaż?