"I tak nie zależy nam (im):) na muzyce" w wersji szwedzkiej = bunt przeciw tradycyjnemu postrzeganiu muzyki (i nie tylko) pokazany w humorystyczny sposób. Tak samo jak w "I tak nie zależy nam na muzyce" zwariowani muzycy próbują z odgłosów metropolii skomponować muzykę. Tylko że Japończycy zrobili to strasznie serio a Szwedzi...O ile ktoś lubi Skandynawskie wygłupy i nie potraktuje seansu jako pretekstu do rozmyślań filozoficzno-egzystencjalnych ten film może być dobrą rozrywką:)