... pierdnięcie latającej meduzy. Wróć, chmura nie była duża, ale początek był jednak obiecujący. Pomyślałem sobie nawet: o dla odmiany mocny początek, akcja rusza szybko, ale później już tylko żałowałem, że film trwa ponad 2 godziny. Podzielam opinie że poklejono tu jakieś niespójne wątki: małpka jako odniesienie do potwora, wątek Rickiego jest niejasno poprowadzony i nie idzie wyczuć że rywalizuje z OJ o zapanowanie nad potworem. Sam OJ jest zbyt arogancki i pewny siebie, że może nad potworem zapanować choć nie bardzo wiadomo dlaczego. Latającego potwora spaghetti czy tam foliowego worka, już nawet się nie czepiam, ale ta opowieść o nim po prostu nie bardzo ... porywa. Aktorsko Kaluuya wypada nieźle choć z tym fabularnym zastrzeżeniem, jeden wyraz twarzy, reszta aktorów jest mi zupełnie obojętna i nijaka.