Film o ładnych amerykańskich chłopcach w całkiem przyjemnym obzie jenieckim w Japonii. Bzdury jakich mało. Lepsze od By the Sea. Bo z tamtym to już w ogóle nie wiadomo o co chodzi
Długo zwlekałem z obejrzeniem tego filmu, i okazało się że niepotrzebnie się zabierałem. Nuda, dłużyzna, porażka, nikomu nie polecam. Ocenę uważam za zawyżoną przynajmniej o dwa punkty. Polecam zrezygnować, jeżeli macie wątpliwości czy to oglądać.
Tak jakby jankes jeńców wojennych tak nie traktował (i nadal traktuje). I komu ten kit chcą sprzedać w dobie Internetu, choć nadal cenzurowanego, to jednak.
szkoda ze Japonia nie wygrała wojny o Pacyfik, niestety w Polsce mieszkają osoby z Chin którzy nawołują agresję do Japonii tylko dlatego ze są z Chin .
POlakom coraz częściej wszystko się nie podoba, nie pasuje, widzą tylko negatywy a nie dostrzegają plusów w niczym, dosłownie w niczym.
Film jest piękny, wzruszający, motywujący jak mało która produkcja na przestrzeni kilku lat (może za wyjątkiem Rush) a mimo wszystko jedyne co tu się widzi w komentarzach to...
Po dwóch dniach zmęczania tego gniota, dotrwałem do końca. Nie użyłem podglądu, co prawda kilka razy przysypiałem, ale jest, mam, widziałem cały.