PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=698272}

Nikt znikąd

Un illustre inconnu
2014
6,2 1,8 tys. ocen
6,2 10 1 1813
Nikt znikąd
powrót do forum filmu Nikt znikąd

"...Wszyscy jesteśmy tacy sami,
trochę komórek, krwi, spermy i dużo przypadku rodzaj biologicznej ruletki.
Co do reszty, jesteśmy konsekwencją własnych wyborów..."

Tu pojawia się Mathieu Kassovitz w doskonałej podwójnej kreacji Sébastien Nicolas / Henri de Montalte.

"...5.32 wybuch...Skończyło się 42 lata nieistnienia.
Nazywałem się Sébastien Nicolas, płeć męska, kawaler, katolik niepraktykujący, wzrost 175 cm, waga 70 kg, szatyn, brązowe oczy, grupa krwi A+, nie istniałem, żyłem z dnia na dzień..."
Kalejdoskop wydarzeń, retrospekcja wydarzeń, życie szarego człowieka w tym przyśpieszonym tempie wygląda nawet interesująco...ale od początku.
Sébastien Nicolas, agent nieruchomości, pozornie nieciekawy gość, nikt nie zwraca na niego uwagi, niczym się nie wyróżnia, określony przez znanego, sławnego skrzypka ;
"...Gdy patrzę na pana niczego nie widzę, kojarzy mi się pan z kotem, o którym się zapomina....a potem się na niego wchodzi..."
Jednak Sébastien Nicolas ma coś co czyni go niezwykłym, ciekawym, niebezpiecznym, sekret, tajemnica, która na tle innych ludzi czyni go WIRTUOZEM charakteryzacji.
Zdolności Sébastien czynia go nietuzinkowym, nieszablonowym człowiekiem, tworzą z niego mistrza cudzych tożsamości, jak szpieg wnikliwie analizuje jednostkę, obserwuje cechy charakteru, tembr głosu, sposób poruszania się, ruchy ciała, mimikę twarzy, sposób ubierania, ze swoją fotograficzna pamięcią jak aktor wchodzi w buty postaci i odtwarza rolę niczym maestro szekspirowskich dramatów.
Charakteryzacja twarzy, wykonywanie form, pomiary, makijaż, zmiana koloru włosów, peruka czy odcięcie dwóch palców...
Stoimy z boku i przypatrujemy się precyzji, misterności tworzenia postaci od podstaw do zamknięcia całości, detale, artyzm, kunsztu tworzenia jest majstersztykiem. Sébastien Nicolas gdyby został odkryty przez świat sztuki lub inne dziedziny, gdzie mógłby swój talent wykorzystać stałby się człowiekiem z wysokim poczuciem własnej wartości, samooceną, okazywanym szacunkiem i akceptacją, jego osoba była dostrzegana i podziwiana.
Kunszt opanowania i wchodzenia w cudzą tożsamość czyniła jego szarą egzystencję ciekawą i dawała poczucie satysfakcji, jednak w tym wszystkim brakowało mi wnikliwszego wejścia w życie prywatne odtwarzanych postaci, poznanie ich znajomych, pewne braki w informacjach powodowały, że w sytuacjach konfrontacji i napotkania problemów Sébastien wycofywał się jak rak i uciekał.
Ciekawe studium stanowi proces przygotowania i wejścia w rolę skrzypka, ta skomplikowana postać, człowiek-artysta , hedonista, ekscentryk, egocentryk staje się wyzwaniem początkowo, trwające zaangażowanie wprowadza nowe aspekty, nieuznany 12 - letni syn skrzypka i jego matka walcząca o trochę zainteresowania. Ta sytuacja rodzi w Sébastien poczucie przyzwoitości i otwiera nowe perspektywy, nawiązania więzi z synem, znalezienie się w nowej sytuacji, perspektywa rodziny.
Niebezpieczeństwo życia cudzym życiem pod nieobecność gospodarza to chwilowa odskocznia, jednak nasz bohater wszedł głęboko i z premedytacją w życie muzyka i jego otoczenia, z czasem nie chciał opuścić...
"...stałem się kimś innym,
stałem się sobą, jestem inny
jestem taki jak wszyscy..."
Tworzenie iluzji życia muzyka doprowadza do konfrontacji, która obnaża dwóch mężczyzn i dokonuje wyboru nadrzędnego dobra...naprawienia i zrobienia czegoś dobrego.
"...Zabiłem Sébastien Nicolas, bo nie mogłem znieść jego spojrzenia ani obecności, nie lubiłem jak mi się przyglądał, szpiegował mnie.
Zabiłem go, bo chciał mi od zabrać syna, to dziecko czekało 12 lat na ojca,
kto byłby tak okrutny, żeby mu go odebrać.
Sprawiłem, że Sébastien Nicolas zniknął i nie żałuję tego, nie chciał już żyć, uwolniłem go, nie planowałem jego śmierci, ale nad nią nie ubolewam, próbowałem ją ukryć, bo wiedziałem, że policja nie zrozumie moich motywów, że mnie oskarża, co zresztą zrobili..."
Mathieu Kassovitz kunszt aktorski majstersztyk, genialna rola, przyćmił wszystkich w tym filmie, to film jednego aktora.