wprawdzie zadbał o pewien drastyczy szczegól, nie mnij jednak w miejscu w którym się na końcu znalazł natychmiast wyszłaby na jaw mistyfikacja
Chodzi ci o to, że pobrali by od niego odciski palców? Skoro prawdziwy skrzypek nie miał ich nigdy ściąganych (a można zaryzykować takie stwierdzenie zakładając że nie miał za sobą kryminalnej przeszłości) to raczej nie powinno się nic wydać. Gorzej z włosami, które farbował na siwo.
Nie chodzi o palce ale o jego misterną charakteryzację, sztuczna broda i wąsy (blond), pod którymi nałożona maska zmieniająca rysy twarzy na twarz z ciemnym zarostem, no i peruka, pod którą była ogolona głowa - tego nie dałoby się ukryć przebywając w "więźniu":-)
Dlatego przeprowadził operację plastyczną pod koniec filmu. Brodę i wąsy mógł zapuścić, co do kolorów to już nie wiem.
rzeczywiście umknęła mi ta operacja, z kolorem zarostu i włosów jest już pewien problem, który można zmniejszyć przez farbowanie :-), ale większy jest w znaczącej różnicy wieku, Skrzypek był starym dziadem, Nikt miał 42 lata; ale co tam, nie będę się czepiać szczegółów, i tak film jest poruszający i wzruszający.