Niby premiera na świecie 30 maja, ale poza dwoma zdjęciami nic więcej na temat tego filmu nie ma.
No i kiedy premiera w Polsce?
nie pocieszę Cię teraz ale nie wiem czy nie później - właśnie spojrzałam na stronę Zentropy i jest napisane, że dzisiaj wraz z opublikowaniem 'teraser poster' rozpoczynają 8 miesięczną kampanię promującą film; 8 miesięcy to by oznaczało premierę gdzieś około stycznia nawet ;/ w każdym razie następny materiał promujący film będzie 16 maja :)
póki co, mamy plakat http://www.hollywoodreporter.com/sites/default/files/2013/05/nymphomaniac_teaser -poster_credit_trustnordisk_0.jpg
A co do obrazka to nie mogli go dać większego?;/ Szybko luknąłem w Google i też nic większego nie ma. Poza tym wciąż wygląda to strasznie softcorowo i miało być od radzin, a na zdjęciu same stare baby.
Jest tyle młodziutkich, seksownych aktoreczek, że Lars naprawdę miał niemal nieograniczone możliwości w wyborze odpowiednich kandydatek. Wybrał milfy, trochę to nudne, bo wiadomo, że im znacznie łatwiej będzie się zmierzyć z wszelkimi wyzwaniami. Z młodych gwiazd chciałbym żeby w "Nimfomance" zagrały np. Emmy Rossum, Emily Browning, María Valverde, Déborah François, Ivana Baquero, Wei Tang... I obowiązkowo Gorczyca wraz z Osydą w ostrej scenie lesbijskiej pod dyktando Stellana "Macho" Skarsgarda!!! Przecież od dawna należymy do unii europejskiej! Przy "Antychryście" pracowała polska ekipa, lecz teraz Lars nie pamiętał o polskich aktoreczkach, a może to one nie pomyślały o castingu? Spanikowały? Niepotrzebnie.
A najbardziej chciałbym żeby Lars wytresował Freidę Pinto, bo to dno aktorskie nie potrafi nawet zatańczyć do striptizu ("Trishna"). Może Lars podszkoliłby ją trochę? Szkoda, że w "Nimfomance" nie ma Toma Hanksa, tutaj widziałbym dla niego rolę niewolnika Portman z pejczem, ubranej w czarny lateks. Niech Lars nas czymś zaskoczy w tym filmie, błagam, bo na razie na to się nie zanosi.
Oj, przestań, bo jak sobie pomyślałem o Natalce w lateksie z pejczem to aż mi coś... STAŁO się :P Generalnie Lars to podobno skandalista (bo Antychryst i bo niby popiera nazizm). Wcześniej go szczerze mówiąc nie znałem, ale zamierzam obejrzeć trylogię. Ale nie o trylogii tu mowa tylko o tym, że Lars to skandalista. Kiedy dowiedziałem się o tym projekcie oczekiwałem czegoś naprawdę szokującego. Po materiałach promocyjnych mam wrażenie, że szokować to to może dzieci, mohery i ludzi, którzy oglądają tylko filmy mainstreamowe. Obym się mylił, bo jeśli nie teraz to chyba już nigdy nie zobaczę filmu jaki sobie wymarzyłem.
Ostatnie zdjęcie zapowiada teatralność w stylu "Dogville". Żeby się nie okazało, że ta cała "Nimfomanka", to zwykła sztuka teatralna autorstwa Von Triera z doklejonymi na siłę pornograficznymi wstawkami, a on po prostu po raz kolejny zrobił wszystkim psikusa. Tyle fajnych aktoreczek jest... Lars powinien sam rozsyłać propozycje. Pisać: "Z tej strony Lars Von Trier i mam na swoim koncie zdobytą Złotą Palmę w Cannes. Czy nie zgodziłabyś się u mnie zagrać, a ja cię rozbiorę dla potrzeb sztuki filmowej?" ;) Liczyłem na autentyczny film, a najnowsze zdjęcie, to teatr.
"Obym się mylił, bo jeśli nie teraz to chyba już nigdy nie zobaczę filmu jaki sobie wymarzyłem."
Mam pomysł na bezkompromisowy film o europejskim ogierze grasującym w Tokio. Dużo panienek, nocnych klubów, alkoholu, narkotyków, sado-maso. Istna degrengolada moralna. NC-17 jak w banku. A kto wie czy nie potrzebna byłaby zupełnie nowa kategoria wiekowa ;))) Na pewno w filmie dałbym 10-minutową scenę orgii, jakiej świat filmu jeszcze nie widział. Kubrick z "Oczami szeroko zamkniętymi" mógłby się schować gdzieś. Nie wiem tylko czy widzowie byliby w stanie coś zrozumieć z filmu, czy jedynie te golasy zostałyby im w głowie po seansie ;)
Nono, brzmi naprawdę nieźle. Ja to bym chciał pornograficznp-surrealistyczną wersję alicji w krainie czarów. Albo "Lśnienie" z lesbijsko-kazirodczymi scenami bliźniaczek, a można by to rozszerzyć nawet o trojaczki. Co do scen BDSM to chętnie zobaczyłbym coś takiego: http://serbagunamarine.com/uploads/2.bp.blogspot.com*-4w6ZS6-kThY*TuQ_ud6PfFI*AA AAAAAAASc*uquaLq72ALE*s1600*PionaP05_001.jpg ;)
Twoja wersja "Lśnienia" zamordowała mnie ;) Ale rozumiem, że te bliźniaczki byłyby pełnoletnie.
BDSM... W sumie, to ten mój bohater jest sadystą, a więc te Azjatki, które wyrwał musiałyby być potulne. Ale oczywiście mam pomysł na ostrą scenę sado-maso z ladyboyem i tutaj bohater już musiałby się nieco bardziej pomęczyć. Ciekawa konfrontacja sił ;) Poszedłbym z tym swoim filmem na całość. Już widzę jak mi Iza Huppert wręcza Złotą Palmę w Cannes dla najlepszego reżysera, a uzasadnienie werdyktu jury brzmi: "Za szczególną wrażliwość, tak na poziomie treści, jak i obrazów oraz skuteczną walkę o zachowanie prawdy" ;)
No żeby to legalnie pokazywać niestety musiałyby pełnoletnie być, choć nie ukrywam, że jestem fanem lolitek co zresztą zaprezentowałem w linku;p
Ja bym dodał pissing! Co prawda było to już w Sponsoringu, ale ja bym zaprezentował "na prawdziwo" i w obie strony. Do tego seks z kobietą w ciąży oraz karły! Nie można zapominać o karłach.
Jak już będę srał hajsem to wyłożę kasę na taki film o ile znajdą się chętni go stworzyć.
Zacne masz pomysły. Tylko te karły mnie przeraziły, jak w horrorze, no chyba, że mówisz o tym "Lśnieniu", to ok. Kobiety w ciąży są gorące. Ja dodałbym jeszcze zabawy z kałem. Trzeba być bezkompromisowym artystą albo nie kręcić w ogóle :)
Pissing był chyba także w "Roku przestępnym", oglądałeś? Główna bohaterka ma w sobie coś, choć niewątpliwie wyglądem odbiega od tradycyjnej urody.
A jak z kałem można i z wymiocinami i smarkami (TAK! Są takie pornole!), ale to już przekracza granice dobrego smaku;p
Nie oglądałem tego filmu i sądząc po ocenie oraz gustopodobności nieprędko obejrzę.
Smarki i wymiociny, to już jak dla mnie zbyt prymitywna rozrywka. Wolę opluwanie twarzy urodziwych Azjatek. Mój film ma być szczerym do bólu dramatem psychologicznym nasyconym licznymi scenami erotycznymi na niespotykanym dotąd poziomie autentyczności.
Zabawy kałem to tak, ale wymiociny i smarki to nie? Co to za selektywność?
Opluwanie Azjatek<3 + prowadzanie na smyczy, jedzenie z miski itp. A na główną Azjatkę proponuję Chiaki Kuriyama. Co do autentyczności to proponuję, żeby w scenach przemocy aktorzy naprawdę robili sobie krzywdę.
"Zabawy kałem to tak, ale wymiociny i smarki to nie? Co to za selektywność?"
W dwóch pozostałych nie widzę nic interesującego dla mnie jako artysty :))))
"+ prowadzanie na smyczy, jedzenie z miski itp."
Aha, wymieniłeś teraz ulubione zabawy. Obroża i smycz obowiązkowo, knebel rzecz jasna, a w misce zamiast mleka - kał - a to ci dopiero niespodzianka dla niej ;)))
"A na główną Azjatkę proponuję Chiaki Kuriyama."
Chętnie bym ją sprofanował jeżeli byłaby zainteresowana występem w moim filmie. Główną rolę męską przewidziałem dla Erica Bany, taki z niego macho wg mnie. Ma dobry wygląd. Niech zagra romantycznego sadystę raz w życiu ;)
"Co do autentyczności to proponuję, żeby w scenach przemocy aktorzy naprawdę robili sobie krzywdę."
Uuuuuaaa, nie wiem czy to już powoli nie zaczyna się wymykać spod kontroli, ale jak przylać w twarz, to bez udawania, nie? ;) Zresztą, Azjatki lubią ostrą tresurę.
Spod kontroli to by się wymknęło jak byśmy tu zaczęli pisać scenariusz;p W cyberseksie jak mnie czasami poniesie to aż sam się przerażam jak to drugi raz czytam.
PS.: widzę, że na privie będziemy musieli wymienić się ulubionymi stronami i tytułami filmów:)
Scenariusz jest łatwo napisać, gorzej z uzyskaniem funduszy na film. Zwłaszcza na taki film i w takim kraju.
Jak mniemam, erotyczne opowiadania? Trudniej napisać opowiadanie, bo trzeba wszystko opisać: wygląd bohatera, jego nastrój, akcję, krajobraz itd. W scenariuszu podajesz suche fakty. Wszystko ma być zwięzłe. To nie takie trudne.
Ale bez pieniędzy bądź znajomości, nie nakręcisz filmu, chyba że masz szczęście. Może gdybym poszedł na wódkę z Andersonem (tym od "Aż poleje się krew')?
No erotyczne, chciałem, żeby jeden reżyser przerobił na film, ale stwierdził, że to fantazje pięciolatka...
Że też o nim nie pomyślałem wcześniej! Ale to student, robi krótkometrażówki póki co. Napiszemy mu krótkometrażowy scenariusz? :D
Można spróbować, ale aż dwóch scenarzystów... Ja jestem pod tym względem samolubny :D Krótkometrażówka też może być bardzo ciekawa. Mógłby to być thriller o mordercy, który napastuje zaskoczoną kobietę, przemoc + seks, to zawsze działa :)))
Albo o nastoletniej morderczyni. Tak przewrotnie;p Ale tak, żeby to też miało jakąś fabułę i żeby go za to nie wyrzucili;p
Nastoletnia morderczyni, hmm... trzeba się głębiej zastanowić. Odwrócony co prawda schemat, ale czy to nie byłoby zbyt młodzieżowe? Ona musiałaby zabijać z jakiegoś powodu i tu widzę motyw zemsty, nic nowego, ale gdyby fajnie pokazać egzekucję, to kto wie.
Oczywiście. Bo była gwałcona od dziecka przez ojca, który ją sprzedawał jako prostytutkę i stąd nienawiść do mężczyzn. A jak wersja krótkometrażowa osiągnie sukces to w pełnometrażowej damy retrospekcje.
Gwałty, to zbyt trywialne. Proponuję inaczej. Mając 13 lat wracała ze szkoły do domu. Nagle podjechał samochód, drzwi się otworzyły i została siłą wepchnięta do środka. Porywacz zawiózł ją do swojego wielkiego domu z ogrodem. Na miejscu kazał jej się rozebrać do naga. Jeżeli chce być wypuszczona jeszcze dziś, to musi wykonać jego polecenie. A więc ona rozbiera się do naga, a on ją wypuszcza. Ona wraca do domu idąc nago przez całe miasto. Została poniżona i czuje ogromny wstyd. Odtąd nienawidzi mężczyzn. Postanawia zemścić się na porywaczu, człowieku zamożnym i potężnym.
Można kombinować na różne sposoby :)
Dobra. Ale na końcu okazuje się, że porywacz działał na zlecenie jej ojca. Wątek kazirodczy musi być.
A jaki w tym cel? Druga zagadka do rozwiązania dla widza? Co za dużo, to niezdrowo. Wybacz, ale szokowanie dla samego szokowania jest zawsze pozbawione sensu.
Już się kłócimy :D Mówiłem, że lubię sam pisać :)
PS Oglądałeś "Imperium zmysłów"? Seks niesymulowany. Bez żadnych dublerów, jak u Larsa w "Nimfomance". Aktorzy po prostu robią to i już :)
Kazirodztwo ma pokazać jak człowiek pozornie bliski jest w stanie wyrządzić ogromne szkody. Poza tym byłoby to odwołanie do biblii.
Zresztą nie muszę Ci się tłumaczyć, jako artysta uważam to za istotne umieścić w swoim scenariuszu;p
Nie oglądałem. Dobre?
"Nie oglądałem. Dobre?"
Jest blowjob, jajko w pochwie... Zerknij, może przypadnie Ci ten film do gustu :)
W takiej sytuacji nie lizać, tylko błyskawicznie wejść, najlepiej głęboko. Nie wyrzucać ślimaków! Przydadzą się na obiad ;)
Ślimaki w spermie - jakieś Francuzeczce może to by nie przeszkadzało, ale ja raczej bym nie skosztował, nawet gdyby to była moja sperma.
To zamiast ślimaków, dać raki. One szczypią i pobudzają jądra partnera oraz sutki partnerki. W tym samym czasie partner działa penisem w pochwie.
I są zdecydowanie smaczniejsze na obiad od ślimaków.
Nono, to już bardziej mi do gustu przypada.
Ale i tak wszyscy wiemy, że nic ta nie pobudza sutków partnerki jak porządny "klaps", klamerki, wosk czy przebijanie igłą<3
Jesteście popieprzeni, nawet Srdjan Spasojević, co wymyślił "Serbski film" nie dałby Wam rady :D Mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec dyskusji.
Nie bardziej popieprzeni od innych ludzi żyjących na tej dziwacznej planecie, poza tym scenarzysta musi mieć bogatą wyobraźnię :)