PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=664257}

Nimfomanka - Część II

The Nymphomaniac Part 2
2013
5,8 46 tys. ocen
5,8 10 1 46327
6,0 33 krytyków
Nimfomanka - Część II
powrót do forum filmu Nimfomanka - Część II

Pierwszy temat, który widzicie jest pomyłką albo niedopatrzeniem, dlatego nie wiem skąd pojawiła się tutaj dyskusja. Opis filmu wyraźnie wskazuje, że jest to soft. Nymphomaniac dopiero jest wersją XXX. Ludzie, litości! Nie dajcie się robić w balona i nie róbcie nagonki bez powodu. Ktoś będzie chciał (przez Wasze błędne opinie) obejrzeć soft i trafi na porno. Trochę czytania ze zrozumieniem, błagam!

mk1981

Chodzi o ten opis: "Ten film nie ma jeszcze zarysu fabuły."?

ocenił(a) film na 5
FanPorno

Nie. Chodziło o pierwszy temat w dyskusji, który teraz jest drugim tematem ;) Patrząc na Twój nick mogę szczerze odradzić Ci Part II, ze względu na to, że nic w nim ciekawego nie znajdziesz :)

mk1981

Drugi od dołu, czy od góry?;p Zadałem pytanie który opis filmu, a w tamtym temacie nie ma opisu filmu. Najpierw będzie wersja kinowa, a później na DVD wersja hard, więc logicznym byłoby, że "part 2" to wersja hard. Skąd masz informacje, że jest jednak na odwrót?

Co do nicku to nie pomyślałeś, że może być on być żartobliwy lub ironiczny?

ocenił(a) film na 5
FanPorno

Twój nick - zupełnie jak mój jest żartobliwy i ironiczny, tylko moja ironia jest skierowana przeciw moim danym osobowym, ale nie będę tego rozwijał, nie jestem Guattarim :D

Nie, nie chodziło o opis filmu, tylko o temat dyskusji. Sprawdzałem tą informację i uwierz mi, że PART II jest wersją SOFT. Uważnie się temu przyjrzałem. Chodzi tutaj raczej o to, że główny part jest właśnie XXX, a drugi (czyli taki pośledni, dla wszystkich) jest tylko soft. Informacja ta - o ile pamiętam jest albo na podstronie z reżyserem, albo w opisie PART I. Zaufaj mi, bo jeśli czegoś nie jestem pewien, to nie robię szumu. Mam jeszcze resztki zdrowego rozsądku, choć czasem mam wątpliwości, bo wczoraj około dwóch godzin spędziłem w dziale Hard na sadistic.pl... Masakra...

ocenił(a) film na 5
FanPorno

Już wiem. W Nymfomamiac, gdzie opisany jest gatunek, mamy "XXX", a w PART II jest tylko "dramat", ot cała filozofia xD

mk1981

No i trzeba było tak od razu;) Ale i tak się nie zdziwię jak bliżej premiery zedytują obie strony i okaże się, że jednak ta jest hard;)

Bo ta strona jest dosyć upośledzona, a i tamta raczej niepełna.

ocenił(a) film na 5
FanPorno

Ja tam nie wiem czy w ogóle to oglądać... Ostatnio widziałem "Sesje" i nieodzianą Helen Hunt w wieku 50 lat. Moja reakcja, to chyba dysonans poznawczy. Nigdy wcześniej tego nie robiła. Druga kwestia, że jak patrzę na aktorów filmów kinowych, to trochę mam do nich podejście jak do rodziców (gdy miałem 4 lata).
W sensie, że jak niby oni kiedykolwiek się bzykają? Ale jak to? No jak? Przecież oni grają, czyli udają. Nie, to niemożliwe! Po co mieliby to robić... I takie tam

Słyszałem natomiast pewne twierdzenie, że pornografia się już przeżyła (teza z koca XX wieku). Obecnie coraz bardziej będzie rozwijać się "nowa pornografia", czyli gatunek gore, ale to już jest offtop. Idę spać, bo znowu jutro nie wstanę. Pozdrowienia

mk1981

Też widziałem sesje;)

E, tam, masturbować się przy gore?:P Na moje to teraz będą się rozwijać wszelkie dewiacje. Grodzka wicemarszałkiem, związki partnerskie, następna będzie zoofilia, pedofilia i nekrofilia. Wspomnisz moje słowa.

ocenił(a) film na 5
FanPorno

Jeśli wspomnę, to tylko z widłami w jednym i pochodnią w drugim ręku na Wiejskiej w Warszawie ;)

Ja tam nic nie mam do związków partnerskich - sam w takim żyję, tylko z kobietą. Partnerski nie znaczy "homoseksualny", tylko "bez ślubu". To nie jest kwestia, że "pedały mogą brać ślub", to chodzi o tak zwane konkubinaty - w pierwszej kolejności, tylko pewni ograniczeni ludzie widzą tylko patologię, gdy chodzi o naturalne zjawisko. Taka banda kretynów wywiesza w blokowiskach tabliczki z zakazem wszystkiego (na boisku - zakaz gry w piłkę). Ciemnota i wykształcenie wyższe ze studiów zaocznych - nic więcej.

Mnie nie przeszkadzają pewne rzeczy (homoseksualizm, transseksualizm). Zoofilia nie przejdzie, bo nawet ubój rytualny ma problemy. Pedofilia? Zobacz, jaka jest nagonka na księży kochających ministrantów - co noc.

Nekrofilia? W jakim sensie? Lenin twierdził: "każda bozia to nekrofilia", ale już nie pamiętam jak to rozwijał. Nie wiesz, co dzieje się podczas sekcji zwłok...

Bardziej boli Cię to, że mogą tego typu rzeczy zalegalizować czy to, że te rzeczy są, tylko nikt o nich nie mówi?

mk1981

A czym się będzie różnił związek partnerski od ślubu? Wspólne opodatkowanie, dziedziczenie, dostęp do informacji o chorobie itd. To wszystko zapewnia też ślub. A jak ktoś nie chce brać kościelnego to weźmie tylko cywilny. Nie wczytywałem się w ustawę i nie znam się na prawie, więc nie mam pojęcia jaka będzie różnica. Wiem natomiast, że będzie to ogromny ukłon w stronę homo. Gdyby chodziło tylko o konkubinaty ustawa dopuszczałaby tylko związki partnerskie kobieta-mężczyzna.

Kiedyś na homoseksualistów też była nagonka. Pedofile znajdą sobie jakiegoś lekarza, który będzie udowadniał, że w całym organizmie pedofila zachodzą takie same reakcje jak u zdrowego człowieka i że dziecko jest w stanie odczuwać satysfakcję seksualną, a jego organy są do tego doskonale przystosowane. Biolog będzie przekonywały, że pedofilia występuje u większości gatunków, a u ssaków to już szczególnie często, a pewnie znajdzie jakiś, w którym 70% to pedofile. Socjolog obliczy, że pedofile to 10% społeczeństwa, a historycy będą się ścigać w coraz wcześniejszych datach kiedy to stwierdzono stosunki dzieci z dorosłymi. Później nastąpi fala coming-outów coraz bardziej znanych ludzi, a politycy konsekwentnie będą obniżać wiek przyzwolenia oraz kary za seks z nieletnimi.

Tak było z homo, tak będzie i z innymi dewiacjami. Drugi scenariusz jest taki, że wkrótce bycie "tolerancyjnym" i bycie gejem przestanie być modne. Chciałbym, ale w to wątpię.

Zawsze byłem zwolennikiem bycia "gorącym" lub "zimnym", więc albo tolerujemy wszystkie mniejszości albo żadnej.

ocenił(a) film na 5
FanPorno

Moim skromnym zdaniem tolerancja lub jej brak może odnosić się do konkretnego zjawiska, a nie do pojęcia "mniejszość". Mniejszością w Opolu jest "mniejszość niemiecka", ale czy dopuszczają się aktów pedofilii - tego nie potrafię udowodnić.
Jesteśmy, jakby nie było, konserwatywnym społeczeństwem - o niebo bardziej w porządku niż Amerykanie-rozpustnicy. Homoseksualizm jest patologią pod względem biologicznym, bo nie prowadzi do kopulacji kończącej się zapłodnieniem. Jeśli jednak chodzi o kulturę czy ogólniej - cywilizację w wymiarze społecznym, to adopcja jest jedyną możliwością podjęcia próby eksperymentu: wychowanie dziecka w rodzinie homoseksualnej. (Słyszałeś może jak dzieci sobie dogryzają: "Widziałem twoich rodziców - fajne chłopaki") Jeśli potencjalne korzyści (miłość rodzicielska) przeważą potencjalne szkody (wyszydzanie i odrzucenie), to jestem w stanie zaakceptować takie związki, ale Polska do tego nie dorosła (zobacz: https://www.youtube.com/watch?v=F3rj9C-Pa9U).

Zobacz, jaki jest stan wiedzy dzisiaj u przeciętnego (patologicznego w drugą stronę) Polaka: marihuanę się wstrzykuje i umiera się po niej" - Boże, widzisz i nie grzmisz! Jestem tolerancyjny (znoszę pewne sprawy), ale wcale nie muszę się zachwycać tym, że ktoś woli seks analny, bo nie ma innej dziurki u partnera. Pewnie, że to dewiacja - tak samo jak seks oralny - nie prowadzi do zapłodnienia, ale ile razy można w życiu płodzić dzieci? Ile razy skazywać kobietę na horror porodu? Dlatego istnieje hedonistyczna funkcja spółkowania (Kościół się o to obraża, a księża nie mogą się tylko żenić - nikt nie twierdzi, że mają zachować wstrzemięźliwość seksualną - pewnie fapują wieczorami, by sobie ulżyć). Niewiele zwierząt taką funkcję odczuwa (podobno tylko jakieś małpy i delfiny). Człowiek odczuwa potrzebę seksualną, która nie musi łączyć się z zapłodnieniem i jest to faktem. Ocenianie "homosia" jako kogoś, kto chce legalnie posuwać innego faceta jest zbytnim uproszczeniem. Homoseksualizm był określany jako choroba, ale w ICD-10 już nie jest. Takie jest stanowisko medycyny, a Pawłowiczówna, która grzmi z mównicy i sprowadza to do seksu wyłącznie... Jasne, że babka ma jakieś kompleksy - sama żadnego dziecka nie urodziła, ani wychowała - to "worek nieczystości" (jak mawiał Nietzsche).

Nie warto się spinać i prześladować za to, że ktoś jest mniejszością, tylko odnosić się rozumem do konkretnego zjawiska - inaczej stajesz się zwykłym, nietolerancyjnym, grubianinem. Czasem zdarza się właśnie, że kto najgłośniej krzyczy przeciw homo - ma ukryte tendencje homo w samym sobie (przykład: "American beauty" i sąsiad Lestera).

Męski homoseksualizm Cię razi? A rzekome lesbijki w filmach porno? Nie są OK?

mk1981

Chodziło mi o mniejszość seksualną. Mniejszości narodowe to co innego. Nie słyszałem, żeby Niemcy, Litwini, cze jakiekolwiek inne mniejszości narodowe w Polsce domagały się tak bardzo zmiany prawa jak mniejszości seksualne. Może poza Żydami. Zresztą z tymi pierwszymi jest sprawa taka, że my możemy im zapewnić jakieś dodatkowe prawa jak oni zapewnią dodatkowe prawa mniejszości polskiej za granicą. Nie rozumiem dlaczego mamy się dostosowywać do mniejszości, której jest wg. Wikipedii zaledwie 3-7%, a bardzo wątpię w tą górną granicę z Polsce.

"Homoseksualizm był określany jako choroba, ale w ICD-10 już nie jest. Takie jest stanowisko medycyny,"
Wiesz dlaczego? Bo powiedzieli to lekarze. Wymyślili coś takiego jak orientacja seksualna. Wiadomo, że doprowadziło do tego lobby LGBT, i lobby zoofilskie, nekrofilskie, pedofilskie doprowadzi do tego samego. Nie mówię, że to się stanie jutro czy za tydzień, ale za 20 lat to już będzie tym samym czym teraz homo. I oczywiście Polska nie będzie pierwsza.

2006-04-14
We wtorek ujawniliśmy, że do Polski dotarła idea amerykańskiej organizacji NAMBLA (North American Man/Boy Love Association). To stowarzyszenie, które propaguje seks z dziećmi i od kilku lat przekonuje za oceanem, że miłosne igraszki mogą sprawiać przyjemność nawet kilkulatkom. NAMBLA bezskutecznie walczy w USA o legalizację związków pedofilskich. Teraz poparcie znalazła w Polsce. Mężczyzna o ps. "Misiaczek" założył stronę internetową, gdzie walczy o prawa pedofilów.

"Nie warto się spinać i prześladować za to, że ktoś jest mniejszością, tylko odnosić się rozumem do konkretnego zjawiska - inaczej stajesz się zwykłym, nietolerancyjnym, grubianinem."
A czy ja kogoś prześladuję? Rozum podpowiada mi, że pseudotolerancja doprowadzi do patologii. "Nietolerancja" to dziś bardzo modne słowo. Nadużywane. Bądź tolerancyjni dla seryjnych morderców i gwałcicieli i uwolnijmy ich z więzień!

"Czasem zdarza się właśnie, że kto najgłośniej krzyczy przeciw homo - ma ukryte tendencje homo w samym sobie"
Teraz mnie obrażasz. Jestem przeciwko homo, bo nie chciałbym, żeby moje dziecko, którego jeszcze nie mam, wychowywało się w kraju, w którym homoseksualizm czy transseksualizm jest czymś normalnym, na równi z normalnymi ludźmi.

ocenił(a) film na 5
FanPorno

Od końca zacznę. Nie miałem intencji, by Cię obrażać, a jeśli tak się poczułeś, to przepraszam. Mówiłem to w pewnym kontekście. Niestety, chyba mało widocznym, więc cóż - przepadło.

Misiaczek raczej powinien zawisnąć wiadomo na czym, bo prawo jest prawem: każdy, kto choćby pomyśli o kontaktach seksualnych z dzieckiem powinien dostać przyjaciela pod prysznicem w przyjemnym zakładzie karnym, który pokaże mu jak to być dobrym dla pedofilów. W kodeksie więziennym tego typu ludzie mają - delikatnie mówiąc - rewolucję między pośladkami. Tutaj się zgadzamy. Ale problem jest szerszy, bo zaczyna się to od własnej decyzji czy chce się być katolikiem, czy innego wyznania, reszta jest tylko konsekwencją pierwszego wyboru.

Nie mówię, że homoseksualizm jest normalny, tylko, że nie jest chorobą, co nie znaczy, że do chorób nie może prowadzić (zakażenie bakteriami kałowymi i takie tam sepsy). Preferencja seksualna jest sprawą światopoglądu, a nie medycyny, więc ten światopogląd (na równi z genitaliami) trzyma się w ukryciu - inaczej jest to ekshibicjonizm, a to też jest karane.

Ostatnio nawet znalazłem art 198 kk., który mówi o kontaktach seksualnych z upośledzonymi i chorymi psychicznie (wyrok murowany, bez jakichś grzywien - 6 mc-y do 8 lat). Ale to taka ciekawostka.

Homoseksualiści nie muszą być od razu pedofilami - czekaj, sprawdzę ICD-10... Jest: F65.4 - to jest kod na pedofilię.
Ale wracając do dorosłych ludzi, którzy chcą robić sobie dobrze i chodzić za rączkę zupełnie inaczej niż Bóg przykazał. Powiem brzydko: ch..j im w d..pę! Mnie nie przeszkadzają, dopóki któryś mnie nie będzie podrywał - tyle w temacie.

Zaczynamy wchodzić jednak na obszar światopoglądowej szczerej rozmowy, gdzie musiałbym się przyznać do mojego stosunku wobec: emancypacji, równouprawnienia, a potem dominacji. Nie dam się :)
Szczerze wątpię, by kiedyś zmieniono wszystkie te ustawy i kodeksy, więc o swoje dzieci się nie martw, tylko dobrze je wychowaj jak przyjdą. Musisz wyczuć czas, kiedy można je już uprzedzać o niebezpieczeństwach świata - nie chodzi tylko o to, o czym tutaj sobie deliberujemy. Studiowałem pedagogikę, więc spotkałem się z wieloma cholerstwami ("dobra pedofilia" pochodzi z postmodernistycznej ślepej dróżki, którą warto zwalczać, bo dziecko nie jest - jak niektórzy twierdzą - małym dorosłym i w pełni za siebie odpowiada). Staraj się jakoś wytworzyć w ich umysłach system wartości, którego byle łajza nie naruszy, to będą Ci przynosić ordery za schwytanie szajek pedofilskich. Tylko wiesz, z rozumem, bo pasek nie jest dobrym wskaźnikiem wartości, a już na pewno nie uczy hierarchii (czasem strachu, a zawsze wywołuje żądzę zemsty). Z głową i Twoje dzieci same będą miały Prawa w sobie - będzie dobrze. Nie miaucz :D

mk1981

Łooo, ale długi post;p Chyba nie do końca zrozumiałeś o co mi chodzi. Homoseksualizm nie jest chorobą tylko dlatego, że tak sobie ustalili lekarze, w tych swoich światowych organizacja zdrowia, naczelnych izbach lekarskich i innych pierdołach i tak samo mogą zrobić z każdą inną dewiacją. I tak samo z prawem. Jak sobie zmienią prawo to zmienią i tyle. Przecież nie piszę, że homo to pedo.

Piszesz tak jakby wpływ na dzieci miał tylko rodzic;p

ocenił(a) film na 5
FanPorno

Jak byłem dzieckiem, to marzyłem, by nie było to prawdą, że na dziecko ma wpływ tylko rodzic :)

Zadam pytanie: co jest łatwiej znieść - "Tajemnicę Brokeback Mountain" czy "Salo, czyli 120 dni Sodomy" ?

mk1981

Ja jak będę rodzicem pewnie będę marzył o to, żeby wpływ miał tylko rodzic;p

Nie oglądałem "Tajemnic...", ale sądzę, że łatwiej będzie znieść "Salo".

ocenił(a) film na 5
FanPorno

Jak obejrzysz, to się odezwij, tzn daj sobie chwilę czasu, żeby ochłonąć - reżyser został zamordowany tydzień po premierze. Pewne rzeczy nie uchodzą na sucho ;)
Trzy rzeczy mają wpływ - na dziecko i na dwie pozostałe rzeczy:
1. geny
2. środowisko
3. samoświadomość dziecka, gdy się wykształci.
podparte: Eric Kandel "Manifest...", 1996-1998.

mk1981

Reżyser Salo został zamordowany, a nie "Tajemnicy...".
No właśnie - środowisko. Musiałbym je zamknąć w domu, żeby nie miało styczności z dewiantami.

ocenił(a) film na 5
FanPorno

Oczywiście, że "Salo..."! Teraz jesteśmy w ogóle bardziej tolerancyjni (mówię za siebie :P)

Właśnie nie zamykać, bo "człowiek, istota społeczna". Nie chodzi, żeby chronić, tylko nauczyć walczyć z tym, co jest "złe". Ty mówisz, że pedofilia jest zła, homo też jest złe, sodomia jest zła i to wszystko jest OK, tylko czy potrafisz przekonać o tym dziecko, by wyznawało taki sam system wartości jak Ty? Są techniki dydaktyczne i inne strategie "wpajania" pewnych rzeczy, ale o tym nie mogę mówić, bo zabrania mi etyka zawodowa. Gdybym coś zdradził, to by mnie pozbawili prawa do wykonywania zawodu, a tego chciałbym uniknąć. Pedagog nie ma prawa dzielić się z innymi swoim światopoglądem, zwłaszcza z dziećmi - musi udawać, że nie ma światopoglądu, ale reagować, gdy dziecko ma tendencje do zrobienia sobie lub innym krzywdy - teraz lub w przyszłości. Mam nadzieję, że mnie rozumiesz. 5 lat przedzierania się przez dżunglę pedagogiki, andragogiki, aksjologii, filozofii i wszystkich możliwych psychologii, łącznie z przepisami prawnymi, które co chwilę się zmieniają - dają w kość, więc zostawiam to, czego mnie nauczyli dla siebie.

Nawet nie chodzi o to, czego mnie nauczyli, tylko jak mnie wyszkolili - stałem się w pewnym momencie żołnierzem pedagogiki i już nie potrafię inaczej żyć - nie dystansowałem się do niczego i - cholera - jestem w tym dobry.

Dasz mi problem i 1 godzinę, to ja oddam Ci 10 rozwiązań problemu, 30 strategii rozwiązania problemu i schemat ewaluacyjny do oceny skutków zastosowanej strategii. Ogólnie, to się gadało na pierwszym roku - tak, jak robimy to teraz. Na końcu studiów musisz udowodnić, co umiesz, a nie to, co wiesz. Metodyka nie dotyczy tylko badań. Psycholog wysłucha i zaprosi za tydzień, psychiatra dla leki i zaprosi za miesiąc, a pedagog nie ma czasu na jakieś śmieszne psychoanalizy - ma działać tu i teraz, jak jednostka szybkiego reagowania. Jeśli nie podoła, to znaczy, że jest cienki i niech sobie poszuka innej roboty. Problem w tym, że jest mało facetów z podejściem do problemów (konkretnych), jak do wyzwań. Kobietki zawsze u nas były delikatne itd. - facet ma przyjąć na klatę, dać się poczuć dziecku bezpiecznie i rozpracować dziecko w godzinę. Nie podoła, to zwolnienie. Nie cackam się. 10 punktów i jedenasty do wpisania wniosku, ale nie ja go uzupełniam, tylko petent z problemem. Psycholog, psychiatra - to teoretycy. Pedagog (dobry pedagog), to specjalista. Koniec samouwielbienia :D

FanPorno

"Zawsze byłem zwolennikiem bycia "gorącym" lub "zimnym", więc albo tolerujemy wszystkie mniejszości albo żadnej".
Skrajny debilizm. Jedne mniejszości wyrządzają krzywdę (pedofile), inne - nie. Wrzucanie wszystkich do jednego wora to debilizm.
Poza tym, przypominam, że 3/4 ofiar pedofilów stanowią dziewczynki, większość pedofilów jest heteroseksualna, również jeśli chodzi o gwałty na dorosłych, za ponad 90% odpowiadają mężczyźni. Wobec tego uznajmy, że heteroseksualni mężczyźni są z natury dewiantami.
To taki sam debilizm, jak porównywanie homo z pedofilami (i sugerowanie, że skoro pewien odsetek homo jest pedofilami, to homo z natury jest złe), choć, teoretycznie, mamy równie solidne podstawy.
BTW, mało jest rzeczy tak zabawnych, jak fan porno - biznesu który sprowadza na dno wiele kobiet (oraz mężczyzn homoseksualnych - heteroseksualni rzadko ponoszą takie szkody, jak pozostałe dwie grupy) - który jednocześnie ma zastrzeżenia do homoseksualizmu. To idealny przedstawiciel polaka-cebulaka (zapewne jeszcze z mizoginicznymi zadatkami), który lubi porno, na lesby też sobie pewnie chętnie popatrzy - owszem, ale "pedały" to zUo. :D

Surine

Ojej, jaki smutny gejuszek:(

FanPorno

Słaby z ciebie troll. :D I jestem bisexem. Dupa boli, czo? ;_;

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
FanPorno

Oj boli cię, boli, polskie zwierzątka zawsze mają ból dupy, gdy ktoś się z nimi nie zgadza i jest inny (w dodatku jego zdanie pokrywa się ze zdaniem cywilizowanej części świata). Taki biedny, mały polaczek-cebulaczek. Zszedłeś już z drzewa? xD

Surine

Tylko idiota stwierdzi, że pedalstwo to postęp.

FanPorno

PS. Potrafię dyskutować z ludźmi, z którymi się nie zgadzam o ile robią oni to na cywilizowanym poziomie, a nie jak ty to robisz. Co zabawniejsze, wydaje ci się, że jesteś jakiś oświecony. "Rozmowa" z tobą w żaden sposób nie będzie pouczająca, czy też rozwijająca, a w najlepszym wypadku uwstecznię się tylko o trochę. Dlatego proszę byś już mnie nie zaczepiał i nie offtopował.

FanPorno

"Tylko idiota stwierdzi, że pedalstwo to postęp" - stwierdzenie wyjęte z ciemnego zakątka, nie mające nawet związku z tematem, to nie jest nawet zalążek merytorycznej dyskusji. "Pedalstwo" to nie postęp, ale nadawanie homo praw takich, jakie mają hetero, są jednym z wielu atrybutów postępu. Dziwnym trafem kraje bardziej rozwinięte od Polszy nie mają z tym problemu. ;_;
A trollowanie prostaków takich, jak ty, sprawia mi przyjemność. To podniecające. xD

Surine

jest* jednym z wielu

Surine

Zgłaszam.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Surine

Jak to co zgłaszam? Twój post nasycony nienawiścią. W link nie wchodzę, bo pewnie jakieś gejowskie porno.

mk1981

Z tego, co twierdził producent w ubiegłym roku - druga część to po prostu... druga część. Bo film będzie dwuczęściowy. A poza tym obie części będą mieć wersje hard i soft. Podobno.

mk1981

"Z powodu ponad czterogodzinnego czasu projekcji, najnowszy obraz Larsa von Triera prezentowany będzie w kinach w dwóch częściach."