Jestem właśnie w trakcia czytania książki i jestem pod jej b.dużym wrażeniem. Mam nadzieję,że ekranizacja będzie równie dobra jak powieść!
Książkę pochłonęłam - dosłownie! Film - takiego gniotu, pozbawionego emocji ładu i składu dawno nie widziałam! Piękna historia wspaniałego pisarza została dosłownie zmieszana z błotem na wielkim ekranie.
I nie oczekujcie, że reżyser trafi w wasz obraz, który stworzyliście sobie podczas czytania. Nie przebije on waszej najlepszej wyobraźni. Ja nie czytałam książki a pomimo tego piękne sceny, bardzo wartościowy przekaz, wzruszająca gra aktorów. Tylko dwie uwagi: trochę za długi i przez pierwsze 30min przyzwyczajałam się...
więcej
Film zdecydowanie dla osób, które czytały książkę z czego zdałem sobie sprawę czytając komentarze na filmwebie. Jeśli
ktoś nie przebrnął przez tę historię czytając powoli kilkaset smutnych stron książki, nie będzie mógł docenić filmu gdyż
jest on odrobinę chaotyczny. Podsumowując - sam film: ok, film+książka:...
świetna narracja i umiejętne operowanie chronologią, zdjęcia (dość dynamicznie zmieniające się scenerie i dla odmiany parę bardzo długich ujęć vide spacer po polanie) muzyka -> to bardzo mocne punkty Norwegian Wood (także fabuła, ale nie mogę ocenić adaptacji)
swoją grą nie przekonywała mnie Rinko Kikuchi - jak na...
Jedyną jego wadą jest to, że jest tylko świetny, a nie rewelacyjny tak jak książka. I może dlatego, że czytając powieść każdy z nas już raz wykreował sobie własny świat postaci i przedstawionych zdarzeń, teraz tak trudno jest nam zaakceptować odmienność tego filmu. Napisałem odmienność, ale to tylko słowo tłumaczące,...
więcej
Moim zdaniem twórcy całkiem sprawnie poradzili sobie z przeniesieniem tej książki
Murakamiego na ekran. Oczywiście musieli w tym celu wyciąć niektóre wątki, a inne spłycić,
ale udało się tego dokonać bez zabicia ducha oryginału. Dobre zdjęcia i muzyka, aktorzy
również niczego sobie. Najlepiej traktować tę...
Film jest wyjątkowy, oceniając zarówno treść jak i formę (zdjęcia niesamowite). Uciekam od porównań do powieści, myślę, że literatura Murakamiego nie jest Łatwym materiałem na film. Anh Hung Tran potraktował powieśc z dużym szacunkiem i wyszedł z tego film jak dla mnie w sam raz. Polecam!
Sama historia nieciekawa, a postacie(z wyjątkiem Midori) nieprzekonywujące - do tego początek, gdzie poznajemy postać bohatera, nie klei się do reszty i jest właściwie zbędny.