Taeko, w sznurowanych bucikach i zapiętej pod szyję białej koszuli, pojawia się w małym pensjonacie na jednej z wysp Okinawy. Szuka wypoczynku i samotności. Okazuje się jednak, że nie może liczyć na dyskretną i sprawną obsługę. Lokalna społeczność ma swoje - nieco dziwaczne - obyczaje, do których chcąc nie chcąc musi się dostosować. Dystans wobec innych nie jest tu najbardziej pożądaną cechą. Jak z zakłopotaniem konstatuje gospodarz, na wyspie nie ma też zupełnie nic do zwiedzania. Jest za to surowa przyroda, puste plaże i bardzo turkusowe morze.