Za to co scenariusz kazał zagrać Watts mam ochotę ukatrupić i scenarzystę i ją - przede wszystkim za opieszałość w akcji. Normalnie człowiek na nią wrzeszczy w trakcie filmu: "Wiej stamtąd wariatko" A ta se dyskutuje z lekarzem :) Szkoda, że takie zakończenie. Wniosek - jeśli mnie i przestraszył i wkurzył i mam niedosyt - to dobry, bo czymś ruszył.