Życie i śmierć w sercu paragwajskiej selwy. W chacie z gliny pośród tropikalnej, rozedrganej od upału obfitości mieszka para staruszków. Odcięci od ludzi, zdani na łaskę i niełaskę natury, trwają w oczekiwaniu. Przykuta do łóżka kobieta jest bowiem ciężko chora. Zanim dosięgnie ją śmierć, mężczyzna roztoczy nad nią opiekę – czuwa, poi i karmi jedzeniem przeżutym we własnych ustach.