Daję 8-kę za całość, ale duża w tym zasługa Faustine Levin (Maglone). Gra kapitalnie. Opowieść prawdziwa o przyjacielskich więziach i stracie. Wart polecenia. Dobrze zagrany. I tych kilka ujęć soczystej Normandii - aż się czuje wilgoć tamtych łąk. Szkoda, że tak ich mało. Bezcenne wspomnienie dla tych, którzy w...