PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4406}

Pewnego razu na Dzikim Zachodzie

C'era una volta il West
1968
8,0 52 tys. ocen
8,0 10 1 51715
8,9 47 krytyków
Pewnego razu na Dzikim Zachodzie
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Smak dzieciństwa

użytkownik usunięty

jejku pamiętam te westerny na jedynce w niedziele...

film jest tak skonstrowany że widz nie wie do końca o co chodzi panu charmonijce

11/10

"Sergio Leone chciał, aby w niewielkie role trzech rewolwerowców, czekających na Harmonicę na stacji kolejowej, wcieliły się gwiazdy filmu "Dobry, zły, brzydki"(1966), czyli Clint Eastwood, Lee Van Cleef oraz Eli Wallach. Jednak Eastwood odmówił i reżyser zrezygnował z tego pomysłu."

Tak pisze w ciekawostkach....

Bardzo dobry, ale bez przesady zeby zajmowal miejsce w pierwszej dziesiatce! Jest wiele lepszych westernow jak chocby: bez przebaczenia, w samo poludnie, dzika banda, butch cassiduy i sundance kid, pat garret i billy kid i wiele innych! No i charles bronson jako jeden z glownych bohaterow ( od razu przypomina sie seria...

więcej

Szkoda że Clint Estwood odmówił Leone zagrania postaci Harmonicki bo ten film był by jeszcze lepszy. Charles Bronson to był wspaniały aktor ale z Clinten nie może sie równać.

Jeśli znamy zakończenie to wiemy że Harmonijka przeżył. Jill obłapiana przez facetów polewałą kawę.Właśnie , co z tymi wspaniałymi bohaterami ,
zastanawia mnie jak ich życie się potoczyło gdy kolej ogarnęła Dziki Zachód. Harmonijka żył dla zemsty , gdy zmesta się wypełniła i Frank padł na ziemię uświadomił sobie z...

więcej

się kinomana. Wszystko dopięte na ostatni guzik, gra aktorska fenomenalna, rozmach wręcz ogromy. Arcydzieło kinematografii, 10/10

1968 - 2008

użytkownik usunięty

Rok 1968 powinien być rokiem Sergio Leonego , wczoraj po raz trzeci ten film mnie zabił , rewolucja seksualna dotarła nawet na dziki zachód ,
kina powinny wyemitować to arcydzieło , kilka scen wciąż sprawia że przechodzą mnie dreszcze lub wzruszenie.

Zakupiłem film w Saturnie za 39.90 zł. Jest to wydanie 2-dyskowe. Jakość obrazu została świetnie remasterowana. Dzwięk oczywiście 5.1 Dobly Digital. Również byłem zaskoczony gdyż reporatarze na 2 płycie posiadają napisy polskie. Jest to nie codzienny przypadek gdyż nawet wydania Bondów 2-płytowe posiadały dodatki...

Dziki Zachód

ocenił(a) film na 9

Nie jestem żadną miłosniczką tego tupu filmów (westernów), lecz historia jaka tutaj pokazano jest przejmująca i opowiedziana w sposób bardzo humanistyczny. Właściwie jest to zmierzch dzikiego zachodu, bohaterowie myślą już o starości i śmierci, a tempo jakie w tym filmie jest, czyli bardzo powolne aby podkreśla życie...

więcej

Już go kiedyś widziałem,miałem chyba z jakieś 7 lat i początek pamiętam jak ulał,oglądałem go dzisiaj i dotąd utknął mi w pamięci.Ze wszystkich westernów ten jest prawdziwym arcydziełem w dodatku muzyka w filmie jak i gra wgniatała mnie w fotel.

Czy nie wydaje wam się, że "Pewnego razu" jakby zamknęło epokę westernu?? Co prawda pod koniec lat 60. i na początku 70. powstało jeszcze kilka niezłych filmów o zachodzie (choć nie tak genialnych), ale później gatunek został pogrzebany nie licząc może kilku wyjątków (Bez przebaczenia, Tańczący z wilkami). Teraz...

Spotkałem się z wieloma opiniami, że "Pewnego razu na dzikim zachodzie" jest lepszy od "Dobrego, Złego i Brzydkiego".
Ja uważam akurat odwrotnie. Dla mnie to "Dobry..." jest arcydziełem.
Stąd pytanie do wielbicieli "Pewnego razu...":
Powiedzcie, co jest w tym filmie takiego szczególnego i ciekawego, że wolicie go...

więcej

Nie da się żadnej sceny poprawić,aby była lepsza.

Dla mnie Frank to zdecydowanie najlepszy czarny charakter jakiego w filmach widziałem. Te jego spojrzenia, ta twarz... Ciarki na plecach na samą myśl.

Zna ktoś bardziej przerażającą postać? Wpisujcie swoje propozycje!

Z tym filmem może się jedynie równać "Dobry, zły i brzydki",chociaż i tak "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie" jest królem westernu!

Sorry, wiem, że są tu fani tego filmu, którzy chcieli by by ten film miał jak najwyższą note, ale poprostu nie moge dac nic więcej jak 5/10. Poprostu gdyby nie Tiger którego wypiłem przed filmem poprostu bym usnął :] Tak naprawde te 5 punktów które daje to tylko za wspaniałą muzyke Ennio Morricone, reszta to bagno...

Ten film to potęga i mistrzostwo.Leone i Peckinpah to dwaj geniusze westernu,którzy stworzyli inną jakość.

Scena "Masakry przy Krwawej Werandzie" zawiera 325 zmontowanych ujęć i trwa pięć minut, z czego wynika, że przeciętna długość ujęcia wynosi wtedy zaledwie około sekundy.

W żadnym innym ostateczny pojedynek, nie jest tak emocjonujący.
Najmocniej uwielbiam w tym filmie to że powstał w 1968, a technicznie po prostu ośmiesza większość współczesnych produkcji, oczywiście(co też uwielbiam) nie dostrzeże tego fan Piratów z Karaibów albo Szkoły Uwodzenia. To film dla dojrzałego widza który...

więcej

rola bronsona i muzyka morricone to cos pieknego i cała historia klasyka nic dodac nic ujac a usunac to mozna typów co pisza bzdury na temat tego arcydzieła ((no comment)