Hej! Mam problem ze zrozumieniem samej końcówki. Po tym jak Dr. Gordon wyszedł po pomoc, ten gość leżący na ziemi wstał i powiedział, że klucz jest w wannie. Czemu Adam go w tej chwili nie wyjął, tylko chciał zastrzelić tego gościa(właściwie to kim on był?) I jaki miał on związek z Zepem(było pokazane, że Zep mówił o nim w szpitalu, że ciekawy pacjent czy coś tam). Z góry dzięki za odpowiedzi :D
Widać, że niektórzy mają problem ze zrozumieniem końcówki. Więc to było tak: cały czas dr. Gordon podejrzewał, iż tym Panem Układanką był właśnie Zepp, jednak pod sam koniec, gdy ten był już martwy, Adam wyjął z kieszeni kasetę, w której było nagrane, że jest on tak naprawdę uczestnikiem gry (miał za zadanie wciągu tych kilku godzin zabić rodzinę doktora), a w jego ciele płynie trucizna, na którą właśnie PU miał odtrutkę. A tym Panem Układanką był właśnie rzekomy trup, który leżał w pomieszczeniu, gdzie przebywali Adam i dr Gordon. A w jaki sposób tam tyle godzin leżał nieruchomo, jest wyjaśnione podajże w trójce :d A jeśli chodzi o klucz do łańcucha, to dostał się przecież do spływu. I radzę następnym razem uważniej oglądać